Chodzi o sobotnie wypowiedzi wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego i europosłanki PiS Jadwigi Wiśniewskiej, którzy skrytykowali lidera Platformy Grzegorza Schetynę za deklarację, że jego formacja będzie chciała w ciągu 10 lat zlikwidować węgiel kamienny jako paliwo. Tobiszowski uznał te słowa za "niebezpieczne". "To stygmatyzowanie węgla kamiennego" - ocenił.

Poseł PO-KO Mariusz Witczak zapewnił w poniedziałek na konferencji prasowej, że Platforma Obywatelska nie jest "wrogiem polskiego węgla" - w swym programie ma jedynie postulat poprawy jakości powietrza. "Wyraźnie w naszym programie wyborczym mówimy o tym, że należy w ramach walki o czyste powietrze przekształcać systemy grzewcze w polskich domach - prywatnych, jednorodzinnych, we wspólnotach mieszkaniowych (...) w sposoby dostarczania ciepła za pomocą różnych ekologicznych rozwiązań, również gazu" - zaznaczył poseł.

"Nie możemy godzić się dzisiaj z sytuacją, w której smog, zanieczyszczone powietrze jest jedną z poważnych przyczyn wielu chorób" - dodał Witczak. Wskazywał też na potrzebę modernizacji polskiego górnictwa, tak, aby energia produkowana z węgla była bardziej przyjazna środowisku.

Sławomir Nitras (PO) powtórzył, że celem Platformy Obywatelskiej jest, aby do 2030 roku z polskich domów zniknęły piece węglowe. "Nie dlatego, że jesteśmy przeciwko polskiemu węglowi, tylko dlatego, że chcemy, żeby Polacy mogli cały rok otwierać okna, bo dzisiaj wielu z nich - ze względu na to jakie mają piece i jakie piece mają ich sąsiedzi - przez okres grzewczy nie mogą otwierać okien, bo powietrze jest niezdrowe" - mówił poseł PO-KO.

Reklama

Polityk PO wskazywał przy tym, że w ubiegłym roku do Polski trafiło prawie 20 mln ton węgla z Rosji. "Utrzymywanie dzisiaj w Polsce tej ilości pieców służy rosyjskiej gospodarce i nakręcaniu produkcji i sprzedaży węgla z Rosji" - ocenił Nitras.

Zasugerował przy tym, że politycy PiS mają w tym interes. "Słuchamy tych raportów służb specjalnych o powiązaniach pana (Marka) Falenty z mafiami kontrolującymi rynek rosyjski. Może tu jest jakieś powiązanie? Na pewno interes polityczny" - powiedział Nitras.

>>> Czytaj też: Resort środowiska: W Puszczy Białowieskiej trzeba wyciąć suche drzewa. Powodują zagrożenie pożarowe