• Zanieczyszczenia pochodzące z branży opieki zdrowotnej szkodzą społecznościom
  • Opieka zdrowotna odpowiada za 8,5 proc. wszystkich emisji gazów cieplarnianych w USA
  • Największym źródłem zanieczyszczeń w służbie zdrowia jest łańcuch dostaw

Jeśli policzyć, ile mniej lat przeżyli ludzie w USA w wyniku wszystkich zanieczyszczeń, które przemysł wypompowywał w 2018 r., to w sumie jest to 388 tys. lat. Jest to liczba podobna do liczby lat straconych z powodu błędów medycznych, którym można było zapobiec.

Renee Salas, lekarka medycyny ratunkowej, na łamach „Health Affairs” wzywa decydentów w dziedzinie opieki zdrowotnej do rozważenia zagrożeń, jakie stwarzają zmiany klimatyczne.

Reklama

Salas widzi te skutki w swojej praktyce – od seniorów cierpiących na udary cieplne po pacjentów z trudnościami w oddychaniu z powodu zanieczyszczeń i sezonowych alergii, które pogarszają się wraz z ogrzewaniem się planety. Problem ten narasta, a emisja gazów cieplarnianych z opieki zdrowotnej wzrosła o 6 proc. w latach 2010-2018. Dlatego też pracownicy w sektorze opieki zdrowotnej coraz częściej wywierają presję na swoją branżę, by zajęła się swoim śladem ekologicznym. Nowe badania ukazały się w grudniowym wydaniu „Health Affairs” poświęconego zmianom klimatycznym i zdrowiu publicznemu.

Opieka zdrowotna odpowiada za 8,5 proc. wszystkich emisji gazów cieplarnianych w USA. Największym źródłem zanieczyszczeń w służbie zdrowia jest łańcuch dostaw, który odpowiada za 82 proc. emisji związanych z opieką zdrowotną. Oznacza to, że sposób, w jaki produkowane są leki, artykuły medyczne i sprzęt, może przyczynić się do zanieczyszczenia, które sprawia, że ludzie chorują. Są to szacunki oparte na tym, ile pieniędzy systemy opieki zdrowotnej wydają na towary i usługi. Ponieważ metoda ta nie uwzględnia np. gazów stosowanych w znieczuleniach, które ulatniają się z sal operacyjnych, prawdziwy ślad ekologiczny mógłby być jeszcze większy. Gazy anestetyczne są jeszcze silniejsze niż dwutlenek węgla, jeśli chodzi o ogrzewanie planety.

Po leczeniu pacjenci są wysyłani z powrotem do niezdrowego środowiska. Świadczeniodawcy usług medycznych muszą wzmocnić i ostatecznie wyeliminować ich wkład w zmiany klimatu – mówi Salas redakcji The Verge. Salas i autorzy badania emisji zalecają, aby Medicaid [państwowy program pomocy socjalnej w Stanach Zjednoczonych dla osób i rodzin, których dochody są niewystarczające aby zapłacić za opiekę zdrowotną – przyp. red.] oferował dostawcom usług zdrowotnych zachęty do ograniczania zanieczyszczeń. Na przykład zwroty kosztów przez Medicaid mogłyby być powiązane z wysiłkami na rzecz klimatu w taki sam sposób, w jaki były one powiązane z wysiłkami na rzecz desegregacji szpitali w latach 60. Badanie emisji zaleca również, aby systemy opieki zdrowotnej informowały o tym, ile zanieczyszczeń wytwarzają i planowały ich redukcję.

Wielka Brytania jest jedynym krajem na świecie, który już teraz prowadzi raporty na ten temat. W październiku brytyjska Narodowa Służba Zdrowia zadeklarowała, że stanie się pierwszym krajowym systemem, który zmniejszy emisje do zera netto do 2040 roku.

Zdaniem klimatologów, gospodarka światowa musi osiągnąć zerowy poziom emisji netto do połowy stulecia, aby uniknąć najgorszych skutków zmian klimatu. „Działania na rzecz klimatu to recepta na zdrowie; musimy wprowadzić ją w życie dla naszych pacjentów” – skomentowała Salas.