W połowie grudnia w wykazie prac legislacyjnych rządu zostały opublikowane założenia projektu nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, której głównym celem jest wsparcie samorządów w obniżeniu kosztów funkcjonowania gospodarki odpadami.

Szef resortu klimatu i środowiska Michał Kurtyka pytany przez PAP o doprecyzowanie kwestii indywidualnego rozliczania mieszkańców z selektywnej zbiórki, jakie ma znaleźć się w projekcie nowelizacji, wyjaśnił, że po zmianie przepisów nie obejmie ono wszystkich mieszkańców bloków i dotyczyć to będzie jedynie tych gmin, na które się na to zdecydują.

"W projekcie jest rzeczywiście przepis, który pozwoli gminom – o ile ta zapewni techniczne możliwości – czyli identyfikację odpadów komunalnych wytwarzanych w poszczególnych lokalach, podjąć decyzję o indywidualnym rozliczaniu z segregacji właścicieli takich lokali. Ma to zapobiec zbiorowej odpowiedzialności, w której przez jednego, czy kilku mieszkańców wszyscy muszą ponosić większe opłaty za odpady" – powiedział.

Kurtyka pytany, czy w ustawie zostaną wskazane jakieś konkretne mechanizmy, z których mogłyby gminy skorzystać, odpowiedział, że nie. "My dajemy prawną możliwość takiego rozliczenia. Natomiast to od gminy będzie zależeć, jaki system zastosuje, jaki będzie dla niej najwygodniejszy" – podkreślił.

Reklama

Jednym z przykładów miast, które wdrażają system indywidualnej segregacji odpadów jest Ciechanów. W 2019 roku na osiedlu Płońska zainstalowano kilka specjalnych pojemników na odpady, które mieszkańcy mogli otwierać przy pomocy otrzymanych naklejek z indywidualnymi kodami. Rok pilotażu przyniósł – według włodarzy miasta – pozytywny efekt, ponieważ segregacja odpadów wśród mieszkańców wzrosła z niespełna 10 proc. do 90 proc. Obecnie systemem jest objętych ponad 300 gospodarstw domowych. Każde z nich otrzymuje indywidualne kody, które umożliwiają otwarcie pojemnika i pozostawienie w nich posegregowanych odpadów. Na stronie ciechanowskiego urzędu wyjaśniono, że odpady z danego lokalu są automatycznie ważone po ich wrzuceniu. Klapy otwierają się po sczytaniu elektronicznie kodu QR mieszkania. Konstrukcja pojemników uniemożliwia też rozprzestrzenianie się odpadów, np. przy wietrznej pogodzie czy dostanie się do nich ptaków lub gryzoni.

Władze miejskie dodają, że pojemniki zlikwidowały też problem podrzucania odpadów spoza osiedla, ponieważ nie można do nich włożyć odpadów bez posiadania kodu otwierającego urządzenia. Dodano, że systemowi towarzyszy też monitoring, który pozwala na weryfikację osób pozostawiających odpady przy pojemnikach.

Na stronach miasta zadeklarowano ponadto, że w planach jest wyposażenie w analogiczne rozwiązania kolejnych osiedli w mieście.

Minister Kurtyka dodał także, że nowelizacja ma umożliwić m.in. wydawanie decyzji zezwalających niektórym gminom na odstępstwo od czterofrakcyjnej selektywnej zbiórki odpadów. Chodzi o zbiórkę w podziale na: papier, szkło, metale i tworzywa sztuczne oraz bioodpady. Wytłumaczył, że uzyskanie ewentualnego odstępstwa od selektywnego zbierania odpadów komunalnych w podziale na frakcje określone w ustawie, zgodnie z unijną dyrektywą, będzie ewentualnie udzielane w formie decyzji, po spełnieniu określonych wymagań.

Decyzja zezwalająca na odstępstwa, która będzie wydawana przez Ministra Klimatu i Środowiska, ma mieć charakter wyjątkowy, może zostać wydana na wniosek gminy, i nie może zagrażać osiągnięciu poziomów recyklingu odpadów.