W 2015 roku temat energetyki w kampanii prezydenckiej skupił się na dwóch elementach – sprzeciwie wobec polityki klimatycznej i ratowaniu górnictwa. Zarówno prezydent Bronisław Komorowski jak i jego rywal – europoseł Andrzej Duda − zgadzali się tu całkowicie. Po wyborach parlamentarnych rząd PiS realizował nawet strategię zamykania części kopalń, pozostawiony mu na biurku przez rząd PO-PSL. Prezydent Duda i PiS, podobnie jak wcześniej PO, postawili też kolejne weta wobec polityk klimatycznych UE i ONZ, których wymiar ponownie pozostał symboliczny, bo Polska − jak zwykle przy tym temacie − znalazła się na politycznym marginesie, nie zdobywając żadnych znaczących sojuszników dla „sprawy węgla”.

W tle tych dwóch tematów znalazły się jeszcze umiarkowane wsparcie dla prosumentów (produkcji prądu we własnym domu), chęć ograniczenia możliwości lokowania farm wiatrowych i ambiwalentny stosunek do budowy elektrowni jądrowej, gdzie obaj politycy także reprezentowali podobny punkt widzenia − „chcielibyśmy, ale się boimy”.

Zupełnie inaczej mogła się ułożyć walka o prezydenturę w 2020 roku. Rafał Trzaskowski w obszernym programie sporo miejsca poświęcił ekologii i energetyce.

Prezydent Warszawy pokazał najbardziej zielony z programów przedstawianych do tej pory przez polityków PO.
Reklama

„Polityka energetyczno-klimatyczna Polski potrzebuje zmiany o 180 stopni. W następnych dekadach musimy przestawić całą polską gospodarkę na nowe tory, przejść z epoki węgla do epoki energii odnawialnej. Jeszcze szybciej musimy rozwiązać problem smogu, który co roku zabija 40 tysięcy Polek i Polaków” – napisał w swoim programie Trzaskowski.

„Będę domagał się od rządu przyjęcia unijnego Zielonego Ładu dla Polski i rozpoczęcia stopniowego odchodzenia od węgla – najpóźniej do 2030 roku w ogrzewaniu domów i do 2040 roku w elektroenergetyce. W 2050 roku, zgodnie ze zobowiązaniem przyjętym przez pozostałe państwa UE, polska gospodarka osiągnie neutralność – bilans emisji gazów cieplarnianych wyniesie zero. Zawetuję każdą ustawę, która stałaby w sprzeczności z tymi celami. Jednym z podstawowych źródeł taniej energii powinny być duże instalacje OZE, w tym morskie farmy wiatrowe. Polski węgiel pozostanie w rezerwie strategicznej, potrzebnej dla energetycznego bezpieczeństwa kraju” – dodał wiceprzewodniczący PO.

Jakie jeszcze obietnice znalazły się w programie Trzaskowskiego? Co proponuje Duda? Czy mają jakieś części wspólne? Czym się różnią programy kandydatów? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl