W piątek rozpoczyna się w Brukseli dwudniowy szczyt UE, na którym unijni liderzy dyskutować będą na temat budżetu Wspólnoty na lata 2021-2027 oraz Europejskiego Instrumentu na Rzecz Odbudowy.

"Ocena negocjacji procesu dotyczących akceptacji wieloletnich ram finansowych i funduszu odbudowy będzie uzależniona od sumy łącznych dostępnych środków na modernizację naszej infrastruktury, na rolnictwo, transformację energetyczną, na wiele innych bardzo ważnych obszarów życia gospodarczego, życia społecznego. Dlatego dzisiaj ciężko będzie przesądzać, jaki będzie rezultat naszych dzisiejszych i pewnie jutrzejszych rozmów” - oświadczył premier Morawiecki przed rozpoczęciem dwudniowego szczytu UE.

Szef polskiego rządu zwrócił uwagę, że mechanizm, który był pierwotnie planowany jako element części środków dostępnych dla budżetu, czyli tzw. opłata klimatyczna "został wyłączony z tego schematu". Jak wskazał to korzyść dla Polski rzędu ponad 7 mld euro.

"Nie widzimy podstaw do tak formułowanych warunków wypłat związanych ze zmianami w zakresie transformacji energetycznej. Wskazujemy na to, że Polska dokonało ogromnego wysiłku w zakresie przejścia w kierunku energetyki opartej o źródła odnawialne. Jednocześnie podkreślamy, że musi się to odbywać w rozsądnym, chociaż przyspieszonym, ale jednak rozsądnym, tempie" - mówił Morawiecki.

Reklama

Premier poruszył też kwestię propozycji KE mechanizmu uzależniającego wypłaty funduszu unijnych od praworządności. Ma ona być jednym z tematów rozpoczynającego się w piątek szczytu UE.

"Nie zgadzamy się na arbitralne ujęcie kwestii praworządności. Uważamy, że jest artykuł 7 i on się toczy. Niech się toczy swoim rytmem. Już od długiego czasu niestety optujemy tutaj za zamknięciem tego artykułu. Natomiast łączenie tych dwóch dziedzin życia, dwóch zupełnie innych obszarów prawnych również rodzi ogromne zagrożenie dla pewności prawa i na to nie ma naszej zgody” – podkreślił Morawiecki.

Premier zwrócił uwagę, że bogate państwa UE mają cały czas w zamyśle skorzystanie z rabatów. "Przeciwstawiamy się rabatom, ponieważ uważamy, że to jest mechanizm niedobry na tym etapie, niemający też podstaw w różnicach dochodu na głowę mieszkańca, które są cały czas jednak w Europie jeszcze zauważalne" - powiedział Morawiecki.

Zgodnie z najnowszą propozycją szefa Rady Europejskiej Charles'a Michela na odbudowę po epidemii Covid-19 ma zostać przeznaczone 750 mld euro, a unijny budżet na lata 2021-2027 ma wynieść 1,074 bln euro. Fundusz odbudowy po kryzysie ma być finansowany przy 250 mld euro z pożyczek oraz 500 mld euro z grantów. Wśród źródeł finansowania budżetu mają się z kolei znaleźć - według propozycji Michela - m.in. opłata od plastiku, graniczna opłata węglowa i podatek cyfrowy.