Treść dokumentu poparło 18 radnych, 12 było przeciw, jeden radny - Piotr Zwara z klubu radnych PiS, reprezentujący partię Porozumienie - wstrzymał się od głosu.

W 33-osobowym sejmiku pomorskim Koalicja Obywatelska ma 18 radnych, 13 zasiada w klubie Prawa i Sprawiedliwości, dwóch radnych należy do Polskiego Stronnictwa Ludowego. Władzę w samorządzie sprawuje koalicja KO-PSL.

Sejmik Województwa Pomorskiego wyraża głębokie zaniepokojenie planami związanymi z przejęciem Grupy Lotos przez PKN Orlen. Warunki jakie Komisji Europejskiej przedstawił polski rząd oraz władze PKN Orlen daleko odbiegają od hasła tworzenia narodowego czempiona energetycznego, czy utworzenie +państwowego giganta+. W planach rządu Prawa i Sprawiedliwości oraz nominata tego rządu w spółce, jaką jest PKN Orlen, dojdzie do znacznego pozbawienia Grupy Lotos budowanego przez lata majątku” – głosi stanowisko.

W dokumencie podkreślono, że zgodnie z warunkami przejęcia GL przez PKN przekazanymi przez Komisję Europejską "rafineria Lotosu, która jest jedną z najnowocześniejszych rafinerii w tej części Europy, ma stać się odrębną spółką, w której aż 30 procent akcji ma przejąć konkurencyjna do Orlenu firma".

Reklama

"Co więcej ta firma ma uzyskać prawo do blisko połowy produkcji rafinerii. Poza tym Grupa Lotos ma zbyć 9 składów paliw niezależnemu operatorowi logistyki oraz 389 stacji paliw (80 procent). Oznacza to, że spółka w której Skarb Państwa posiada ponad 53 procent udziałów pozbędzie się majątku wartego wiele miliardów złotych i zostanie przejęta przez spółkę, w której Skarb Państwa posiada zaledwie 27 procent udziałów. Sama wartość giełdowa jedynie 30 proc. akcji Grupy Lotos, które zostaną przejęte przez inną firmę sięga prawie 3,3 miliarda złotych" - czytamy w stanowisku.

Jak podkreślono, "trudno w tej sytuacji dostrzec realizację buńczucznych haseł obecnego obozu władzy o tworzeniu narodowych czempionów". "Radni województwa dostrzegają natomiast próbę wyprzedaży majątku narodowego oraz cichej prywatyzacji" - zaznaczono.

"Sejmik Województwa Pomorskiego wyraża przekonanie, że +fuzja+ Grupy Orlen i Grupy Lotos, a faktycznie pozbawienie niezależności Grupy Lotos, odbije się negatywnie także na rynku pracy w regionie, który i tak jest bardzo mocno nadszarpnięty w następstwie występującej i ciągle przecież trwającej – wbrew zapewnieniom rządu RP - pandemii choroby Covid-19. Efektem fuzji będzie ostatecznie zmniejszenie liczby miejsc pracy z uwagi na fakt, że wiele obszarów działalności obu przedsiębiorstw jest zbieżnych (np. spółki asfaltowe)" - oceniono.

Zdaniem sejmiku, o podejściu "władz PKN Orlen oraz obecnego obozu władzy do Lotosu świadczą przedstawione warunki przejęcia, według, których to Lotos i jego majątek ma stać się ofiarą transakcji". "Łatwo więc przewidzieć, w jakim kierunku będą szły optymalizacje kosztów, o których już dziś mówią władze PKN Orlen" - uznano.

"Według Sejmiku Województwa Pomorskiego jedynym beneficjentem planowanej transakcji stanie się Skarb Państwa, który zostanie zasilony pieniędzmi PKN Orlen, a utworzenie jednej spółki na wzór peerelowskiej Centrali Paliw Naftowych może jedynie odbić się negatywnie na cenach detalicznych dla konsumentów" - czytamy w stanowisku.

Sejmik zwrócił się jednocześnie do pomorskich parlamentarzystów o wsparcie postulatów zawartych w stanowisku. Upoważnił też przewodniczącego sejmiku do wystąpienia do premiera oraz do ministra właściwego ds. energetyki z wnioskiem o przedstawienie "szerszej argumentacji oraz udostepnienie analiz odnoszących się do przedmiotowej transakcji i jej skutków", także w formie bezpośredniego spotkania na forum Pomorskiej Rady Przedsiębiorczości.

Komisja Europejska poinformowała 14 lipca, że zatwierdziła przejęcie Grupy Lotos przez PKN Orlen. Uzależniono to jednak od pełnego wywiązania się ze zobowiązań przedstawionych przez płocki koncern. Chodzi m.in. o sprzedaż 30 proc. udziałów rafinerii Lotos i 80 proc. stacji tej sieci.