Fotowoltaika przyciąga coraz to nowe firmy zajmujące się sprzedażą, montażem, produkcją i finansowaniem instalacji fotowoltaicznych. Panele słoneczne zaczynają stanowić część rynku, który do tej pory był zarezerwowany dla dóbr szybko zbywalnych (FMCG). Branży nie dotyka kryzys, sprzedaż paneli prowadzona jest praktycznie w całym kraju - od dużych miast po małe wioski, od supermarketów po salony multimedialne. Kupujący mają do wyboru cały wachlarz marek, w tym dobrze znanych producentów elektroniki, jak i tańszych rozwiązań.

Panele słoneczne można kupić za gotówkę, na kredyt, wziąć w leasing. Rozpiętość cenowa wynosi od 3 do 7 tys. zł za kW, co daje spory wybór klientom. Można szacować, że Polacy na panele fotowoltaiczne wydali już około 5 mld zł. Część wydatków pokryje dotacją z programu Mój Prąd, montaż fotowoltaiki można też rozliczyć w uldze termomodernizacyjnej.

Uberyzacja rynku?

Do grona firm, które chcą zarobić na polskim boomie na panele słoneczne dołączył właśnie norweski start-up Otovo. - Uznaliśmy, że polski rynek jest bardzo atrakcyjny, bardziej niż niemiecki - mówi w rozmowie z portalem WysokieNapiecie.pl prezes firmy Andreas Thorsheim.

Reklama

Od stycznia do października w Polsce przybyło ok. 1,4 GW mocy w fotowoltaice. Wzrost w stosunku do ubiegłego roku to prawie 170 proc. Szacuje się, że 80 proc. rynku stanowią mikroinstalacje (do 50 kW). W sąsiednich Niemczech, gdzie jest ponad dwa razy więcej ludności niż w Polsce, w tym czasie przybyło w fotowoltaice 3,5 GW i rynek urósł o jedną piątą.

Model biznesowy Norwegów opiera się na sprzedaży instalacji fotowoltaicznych przez internet. Z wykorzystaniem zdjęć satelitarnych sporządza model 3D domu i na tej podstawie algorytmy dobierają odpowiednią instalację dla danej lokalizacji. Wykonawcami samej instalacji są lokalni instalatorzy, którzy podpisali umowę z Otovo. Czy polscy właściciele domów będą przekonani, by udostępniać wszystkie swoje dane i zawierzyć aplikacji? - Ludzie lubią lokalnych wykonawców, a jednocześnie chcą znanych marek - przekonuje Andreas Thorsheim.

Panele fotowoltaiczne kupić przez internet czy od przedstawiciela? Czy można dostać panele słoneczne "za darmo"? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl