"Wiele kwestii wymaga jeszcze doprecyzowania, ale są i takie, w których - jak się wydaje - jest zgoda. Osobiście sądzę, że jesteśmy na etapie, kiedy można myśleć o określeniu realnego horyzontu czasowego, kiedy zakończymy rozmowy i podpiszemy umowę społeczną" - powiedział w poniedziałek PAP szef śląskiego OPZZ Wacław Czerkawski.

Wcześniej przedstawiciele stron - górniczych związków i resortu aktywów państwowych - jako realny termin podpisania umowy wskazywali przełom lutego i marca, by jeszcze w pierwszym kwartale tego roku można było rozpocząć proces tzw. prenotyfikacji dokumentu w Komisji Europejskiej.

"Samo podpisanie umowy społecznej jeszcze nic nie załatwi - kluczowe będzie szybkie przejście do realizacji tej umowy, czyli uzyskanie zgody Komisji Europejskiej oraz uchwalenie stosownych ustaw w Sejmie. Im szybciej będzie gotowa umowa, tym szybciej będzie można rozpocząć kolejny etap prac" - ocenił Czerkawski.

Reklama

W ubiegłym tygodniu niemal codziennie toczyły się robocze rozmowy na temat kształtu przyszłej umowy społecznej - zarówno w formule grup roboczych, jak i szerszych spotkań. Także w poniedziałek w Katowicach spotkała się grupa robocza zajmująca się tematyką pomocy publicznej dla górnictwa. We wtorek ma to być jeden z wiodących tematów spotkania plenarnego.

Jak mówił Wacław Czerkawski, podczas ubiegłotygodniowych rozmów poruszano w szczegółach właściwie wszystkie tematy, które mają być uwzględnione w umowie społecznej: mechanizmy i finansowanie transformacji woj. śląskiego, subsydiowanie kopalń, czyste technologie węglowe oraz osłony socjalne dla górników.

"W mojej ocenie, najbardziej optymistycznie wygląda obecnie wątek dotyczący transformacji regionu i jej finansowania, także odnośnie naszego postulatu powołania Śląskiego Funduszu Rozwoju i innych gremiów, które mają koordynować podejmowane w tym zakresie działania. Odnośnie tego jest trochę uwag ze strony samorządów, jesteśmy jednak zgodni co do kierunku, w jakim należy iść" - ocenił związkowiec.

Rozbieżności - jego zdaniem - pojawiają się np. w zakresie formuły osłon socjalnych dla górników, którzy nie będą mogli dopracować do emerytury w innych kopalniach. "Nie ma sporu co do samej idei osłon, ale są rozbieżności co do ich formuły" - powiedział Czerkawski.

Kolejny dyskutowany w minionym tygodniu wątek dotyczył inwestycji w niskoemisyjne technologie węglowe, np. instalacje zgazowania węgla na potrzeby chemii lub energetyki. Związkowcy oceniają, że budowa takich instalacji oznaczałaby rynek dla ponad 10 mln ton węgla kamiennego.

"Z przedstawionych nam opracowań naukowców jasno wynika, że upowszechnienie czystych technologii węglowych jest możliwe i może być opłacalne. Jednak koszt takich inwestycji szacowany jest na ok. 16 mld zł - jest więc kwestia gwarancji finansowania i realizacji takich projektów" - wyjaśnił szef śląskiego OPZZ.

Za kluczowy, a zarazem najtrudniejszy, element przyszłej umowy społecznej Czerkawski uznał takie skonstruowanie mechanizmu pomocy publicznej dla górnictwa, by - zgodnie z unijnym prawem - mogła zaakceptować go Komisja Europejska. "To będzie element, który zdecyduje o powodzeniu umowy społecznej" - uważa związkowiec, wskazując, iż nad odpowiednią formułą pracują obecnie eksperci resortu aktywów.

Kanwą umowy społecznej dla górnictwa ma być porozumienie zawarte między związkowcami a stroną rządową we wrześniu ub. roku w Katowicach. Nakreślono w nim horyzont wygaszania kopalń węgla energetycznego do 2049 roku (wraz ze szczegółowym harmonogramem dotyczącym zamykania poszczególnych zakładów), z gwarancją subsydiowania produkcji węgla w tym okresie. Górnicy dołowi i pracownicy zakładów przeróbki mechanicznej węgla będą mieli zapewnioną pracę w kopalniach do emerytury lub osłony socjalne - urlopy przedemerytalne i odprawy pieniężne.

Umowa społeczna ma rozszerzyć i doprecyzować zapisy ubiegłorocznego porozumienia. Podstawą prac jest projekt przygotowany przez związki zawodowe. Oprócz wątków związanych z wygaszaniem kopalń i osłonami dla górników (propozycja mówi m.in. o 120-tysięcznych odprawach pieniężnych) w projekcie mowa m.in. o inwestowaniu w czyste technologie węglowe oraz mechanizmach transformacji woj. śląskiego, z gwarancjami odpowiednich, krajowych i unijnych, środków na ten cel.

Kolejna tura rozmów na temat umowy społecznej ma rozpocząć się we wtorek w południe w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach. Spotkaniu ma przewodniczyć pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego, wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń.