Szef polskiej dyplomacji pytany o to, czy prawa osób LGBT pojawiają się w rozmowach ze stroną amerykańską, odparł, że "są obecne, ale one nie dominują w relacjach polsko-amerykańskich".

Podkreślał wspólnotę interesów USA i Polski przede wszystkim w obszarze obronności, współpracy w ramach NATO i Inicjatywy Trójmorza.

"Polska jest w Unii Europejskiej jednym z najbardziej przekonanych obrońców jedności transatlantyckiej, postrzeganej jako gwarant jedności Zachodu" - przekonywał Rau.

"Wspólne interesy sprowadzają się także do kwestii gospodarczych, chociażby w wymiarze infrastruktury energetycznej, cyberprzestrzeni, a także - co ostatnio jest dużym sukcesem w relacjach polsko-amerykańskich - atomistyce, której rozwój w Polsce będzie związany z udziałem amerykańskiego know-how i amerykańskich firm" - dodał.

Reklama

Szef polskiej dyplomacji podkreślał także wspólne podejście Polski i USA do Nord Stream 2 jako inwestycji, która - jak mówił - jest złym "rozwiązaniem politycznym", ponieważ dzieli NATO.

Rau zaznaczył, że w rozmowie z Blinkenem akcentował, że Nord Stream 2 oznacza nie tylko eksport rosyjskiego gazu, ale i "rosyjskiej kultury biznesowej" z "komponentem politycznej korupcji".

W przyjętej przez rząd Polityce Energetycznej Polski do 2040 r. zakłada się, że w 2033 r. uruchomiony zostanie pierwszy blok elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW. Kolejne bloki będą wdrażane co 2-3 lata, a cały program jądrowy zakłada budowę sześciu bloków o mocy do 9 GW. Zgodnie z PPEJ, Polska planuje budować tylko nowoczesne, ale sprawdzone i duże reaktory typu PWR.

W październiku ubiegłego roku doszło do podpisania polsko-amerykańskiej umowy ws. "współpracy w celu rozwoju programu energetyki jądrowej wykorzystywanej do celów cywilnych oraz cywilnego przemysłu jądrowego w Rzeczpospolitej Polskiej".

Z kolei wicepremier, szef MRPiT Jarosław Gowin powiedział PAP, że firmy francuskie są wśród tych, z którymi prowadzone są w tej chwili poważne rozmowy w zakresie rozwoju krajowej energetyki jądrowej. (PAP)

autor: Mateusz Roszak