Od początku roku opublikowano informacje o niewypłacalności 158 polskich firm wobec 146 w analogicznym okresie ubiegłego roku (wzrost o 8 proc.).

"Na cenzurowanym jest mimo wszystko budownictwo. Sam sektor notuje obecnie niezłe wyniki, ale... o realiach w budownictwie nie świadczy jedynie wzrost wartości prac budowlanych, ale także stojący za tym (lub taki, który powinien się z tym wiązać) przepływ środków w branży. Poprawy nie odczuwają specjalnie dostawcy – więc zaopatrujące budownictwo firmy to wciąż największa grupa firm mających ostatnio kłopoty z płynnością zarówno w sektorze produkcyjnym (10 z 25 niewypłacalności), jak i hurtowym (3 niewypłacalności z 6)" - napisano w komentarzu.

"Jeśli budownictwo liczylibyśmy jako całość firm zaangażowanych – wykonawcy prac jak i dostawcy materiałów, to stanowi ono 1/3 wszystkich niewypłacalności, a przecież jeszcze dodatkowo w sektorze usług mieliśmy do czynienia z problemami firm obsługujących procesy inwestycyjne" - dodano. (PAP Biznes)