Europejski Bank Centralny opublikował najnowszy raport opisujący, w jakim stopniu konsumenci w krajach strefy euro korzystają z płatności gotówkowych i bezgotówkowych. Okazuje się, że nasi zachodni sąsiedzi, którzy noszą w portfelach najwięcej gotówki w całej Unii Europejskiej (średnio 103 euro), wciąż znaczną większość transakcji detalicznych – czyli w sklepach, zakładach usługowych, restauracjach, na straganach itd. – wykonują gotówką. Pod względem liczby wykonanych transakcji jest to 80 proc., a pod względem ich całkowitej wartości – 55 proc. To jednak nie rekord, a wartość bliska średniej.
Ogółem w strefie euro wciąż 79 proc. transakcji w punktach sprzedaży jest wykonywanych gotówką. Jednocześnie gotówka stanowi już tylko 54 proc. łącznej wartości wszystkich transakcji detalicznych. Najbardziej sceptycznie do bezgotówkowych form płatności odnoszą się w tej grupie państw Maltańczycy, którzy aż 92 proc. wszystkich transakcji detalicznych wykonują gotówką. Umiłowanie papierowego pieniądza to cecha charakterystyczna wszystkich południowych państw strefy euro. W Grecji i na Cyprze gotówką odbywa się 88 proc. transakcji, w Hiszpanii 87, a we Włoszech 86. Wysoki odsetek ma też Portugalia (81 proc.), a także położona już bardziej na północ Austria (85 proc.).
Co ciekawe, Malta i Cypr, państwa z dwoma najniższymi odsetkami płatności kartą, są na dwóch przeciwległych końcach skali, jeśli chodzi o posiadanie bądź dostęp do kart płatniczych. Podczas gdy na Cyprze jest on najniższy w strefie euro – tylko 66 proc. mieszkańców deklaruje tam dostęp do kart – to na Malcie jest on najwyższy i sięga prawie 100 proc. Autorzy raportu doszli do wniosku, że dostęp do kart ma więc niewielki wpływ na zachowanie konsumentów.
Większy wpływ, poza osobistymi preferencjami konsumentów, ma inna kwestia praktyczna – dostępność bezgotówkowych metod płatności w punktach sprzedaży. Tu w raporcie wykazano pewną korelację. Przeciętnie w strefie euro kartą można płacić w 72 proc. punktów sprzedaży. W Grecji i na Malcie odsetek ten nie przekracza 60 proc., ale już na Cyprze wynosi on prawie 85 proc. W Niemczech kartą można płacić w nieco poniżej 65 proc. punktów. Trzeba tu jednak zaznaczyć, że w badaniu uwzględniono postrzeganą, a nie faktyczną dostępność elektronicznych metod płatności.
>>> Czytaj też: Dlaczego Niemcy za wszystko płacą gotówką?
Kto gotówki nie lubi?
Najrzadziej papierowymi (i metalowymi) pieniędzmi w strefie euro posługują się Holendrzy, Estończycy i Finowie – tam transakcje gotówkowe stanowią odpowiednio 45, 48 i 54 proc., a ich wartość to kolejno 27, 31 i 33 proc. Tam również dostępność bezgotówkowych metod płatności jest największa – w Finlandii sięga 89 proc. Pod względem niskiej wartości transakcji gotówkowych wyróżnia się też Francja (28 proc.), Luksemburg (30 proc.) i Belgia (32 proc.).
Wracając do kwestii preferencji konsumentów, różni się ona w sporym stopniu od ich faktycznego zachowania. 43 proc. badanych mieszkańców strefy euro stwierdziło, że gdyby mieli swobodny wybór, płaciliby kartą, a tylko 32 proc. wybrało by gotówkę. Jedna czwarta respondentów nie miała żadnej preferencji. Biorąc pod uwagę fakt, że mieszkańcy strefy euro w 72 proc. przypadków mają możliwość płacenia kartą, autorzy raportu podejrzewają, że ankietowani mogą w rzeczywistości używać gotówki rzadziej niż im się wydaje albo na ich decyzję o płatności gotówką w sytuacji, kiedy woleliby zapłacić kartą, wpływają inne czynniki.
Patrząc na poszczególne kraje, tylko na Cyprze większość konsumentów woli płacić gotówką, jeśli ma wybór. Duży odsetek takich osób jest też w Austrii i na Malcie (po 48 proc.), a także w Irlandii (46 proc.). Najmniej konsumentów wybrałoby gotówkę we Francji (17 proc.), Belgii (18 proc.) i Estonii (19 proc.).
Co z resztą Europy?
Ponieważ badanie przeprowadzono tylko w państwach strefy euro, nie uwzględnia ono wielu państw znanych z wysokiego poziomu akceptacji płatności bezgotówkowych, takich jak Dania i Szwecja, ale również Polska.
Według Ministerstwa Rozwoju szacunkowa liczba płatności bezgotówkowych w naszym kraju jest na poziomie około 30 proc. Jednak przeprowadzone w 2016 roku badanie Narodowego Banku Polskiego pokazuje inne wartości. W badaniu ankietowym i dzienniczkowym okazało się, że Polacy wykorzystywali gotówkę tylko w 53,9 proc. codziennych transakcji, a ich wartość stanowiła 40,66 proc. wydatków.
Jeśli chodzi o Szwecję, dane banku narodowego Riksbank pokazują, że już w 2015 roku Szwedzi tylko w 20 proc. przypadków płacili w sklepach gotówką. Jak podaje The Guardian, wartość transakcji gotówkowych stanowiła zaledwie 2 proc. wszystkich transakcji, a do 2020 ma ona spaść do 0,5 proc.
Również w Danii tylko 20 proc. transakcji w 2015 roku wykonano z użyciem gotówki, a w wielu miejscach – szczególnie punktach gastronomicznych – można zobaczyć tabliczkę z napisem „Ingen kontanter”, czyli „Gotówki nie przyjmujemy”.
>>> Polecamy: Koniec gotówki jest nieuchronny? Dania zamyka ostatnią mennicę