Zdaniem ekonomistów październikowy, lepszy od oczekiwań, odczyt sprzedaży detalicznej nie będzie mieć wpływu na nastawienie RPP co do polityki pieniężnej.

MONIKA KURTEK, BANK POCZTOWY

"Wzrosty sprzedaży odnotowano w październiku we wszystkich raportowanych przez GUS kategoriach, a najsilniej wzrosła sprzedaż pojazdów samochodowych (o 15,5 proc. mdm). W sierpniu i wrześniu sprzedaż detaliczna mdm spadała. Wynik w ujęciu rocznym (wzrost o 5,4 proc.) jest natomiast zbliżony do zanotowanego we wrześniu, ale w tym przypadku odczyt +obciążyła+ wysoka zeszłoroczna baza odniesienia.

Październik to pierwszy miesiąc czwartego kwartału i jeśli chodzi o handel, zaczął się on dość przyzwoicie. Dwa kolejne miesiące to okres stopniowego wzrostu zakupów związanych ze świętami Bożego Narodzenia, a zatem statystyki mogą pójść w górę.

Tym, co może nieco ograniczyć skłonność do konsumpcji gospodarstw domowych, są ich słabsze nastroje. Wygasły już, jak wiele na to wskazuje, efekty impulsów fiskalnych wpływających na konsumpcję, i choć gospodarstwa domowe nie obawiają się np. utraty dochodów, to jednak duże ich obawy rodzi inflacja i niepewność związana z dalszym wzrostem cen z początkiem nowego roku.

Reklama

Konsumpcja, przy hamujących w gospodarce inwestycjach, pozostanie w kolejnych kwartałach filarem wzrostu gospodarczego w Polsce. Należy jednak oczekiwać, że jej tempo wzrostu będzie w roku przyszłym wolniejsze niż w roku bieżącym. Tym samym dynamika PKB znajdzie się na poziomie niższym niż w 2019 r. W takiej sytuacji, tj. spowolnienia gospodarczego, RPP nawet przy podwyższonej inflacji, nie będzie brać pod uwagę zacieśniania polityki monetarnej. Stopy na niezmienionym poziomie pozostaną nawet do 2022 r."

BANK OCHRONY ŚRODOWISKA

"Tak jak wrześniowe rozczarowujące wyniki w sporej części wynikały z gorszych wyników w najbardziej zmiennych kategoriach (np. żywność), tak w październiku poprawa wyników także koncentrowała się w tych kategoriach. W efekcie w ujęciu danych eliminujących wyniki sprzedaży w najbardziej zmiennych kategoriach możemy mówić o stabilizacji wyników, na słabszych poziomach wobec I poł. roku.

Nadal uważamy, że słabsze wyniki sprzedaży mogą być w większym stopniu efektem większego ograniczenia popytu pozostałych sektorów gospodarki (np. przedsiębiorstw lub jednostek finansów publicznych), a nie ograniczenia popytu samych gospodarstw domowych. Wydaje się, że przy już wyraźnych symptomach ograniczenia dynamiki wzrostu w przemyśle i budownictwie (wolniejszy wzrost eksportu i inwestycji) to właśnie ten czynnik ma większy wpływ na słabsze wyniki sprzedaży.

Więcej informacji w tej kwestii dostarczą publikowane pod koniec tygodnia dane dot. struktury wzrostu PKB w III kw., w tym wyniki spożycia gospodarstw domowych. Słabnące dochody z pracy, lekkie wychłodzenie popytu na pracę oraz wzrost inflacji obniżający wzrost siły nabywczej gospodarstw domowych mogą hamować silniejsze wzrosty konsumpcji prywatnej. Jednocześnie jednak nowe transfery społeczne od II kw. br. cały czas powinny podtrzymywać podwyższoną dynamikę dochodów do dyspozycji.

Z tego względu, podtrzymując oczekiwania dynamiki wzrostu konsumpcji prywatnej powyżej 4,0 proc. rdr zakładamy, że wyniki sprzedaży detalicznej nie będą się bardzo silnie pogarszać w kolejnych miesiącach, a konsumpcja prywatna pozostanie ważnym motorem wzrostu, ograniczającym skalę osłabienia dynamiki PKB".

PIOTR BARTKIEWICZ, MBANK

"Wielokrotnie podkreślaliśmy, że konsumpcja może być czarnym koniem końcówki 2019 roku.

Jest za wcześnie na weryfikację tej hipotezy, szczególnie że nie wiemy, na jakim poziomie konsumpcja prywatna ukształtowała się w III kwartale (publikacja danych już w piątek). Wiemy jednak, że nie doszło do znaczącego pogorszenia nastrojów konsumentów, a lokalny szczyt dynamiki dochodów rozporządzalnych gospodarstw domowych wypada właśnie teraz, w związku z rozszerzeniem programu +Rodzina 500 plus+ i cięciami podatków osobistych.

Jeszcze ważniejsze pytanie dotyczy roku 2020 i wpływu spowolnienia na nastroje i decyzje konsumentów. Przewidywania tych pierwszych nie podejmujemy się, aczkolwiek widoczny od wielu miesięcy wzrost obaw przed bezrobociem może być wskazówką co do możliwości wzrostu pesymizmu wśród gospodarstw domowych. W przypadku decyzji zakład prognostyczny dotyczy stopy oszczędności (w tym przezornościowych) i tego, czy w zachowaniach konsumentów doszło do strukturalnej zmiany".

-----------

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w październiku 2019 r. wzrosła o 4,6 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 7,0 proc. - podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących wzrosła w ubiegłym miesiącu o 5,4 proc. rdr.

Konsensus przygotowany przez PAP Biznes wskazywał na wzrost sprzedaży detalicznej w cenach stałych w październiku rdr o 4,1 proc. i wzrost mdm o 6,7 proc.

W cenach bieżących, ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się wzrostu o 5,0 proc. rdr.

Poniżej dane o dynamice sprzedaży detalicznej w październiku i we wrześniu 2019 r.:

październik październik wrzesień wrzesień
rdr mdm rdr mdm
ogółem 4,6 7,0 4,3 -4,1
pojazdy mechaniczne 6,8 16,9 10,7 0,9
paliwa 2,5 4,5 2,8 -3,1
żywność, napoje, wyroby tytoniowe 0,9 8,6 -2,9 -8,3
pozostała sprzedaż w niewyspecjalizowanych sklepach 9,1 9,3 7,4 -9,2
leki, kosmetyki 5,7 5,5 10,9 1,7
odzież, obuwie 6,3 3,2 9,1 3,5
meble, AGD, RTV 10,9 3,3 11,3 -5,6
prasa, książki 5,8 2,7 5 -4,5
pozostałe -1,7 2,2 -1,4 -1,2

>>> Czytaj też: Słabsza produkcja, słabsze nastroje, słabszy rynek pracy. Spowolnienie jest coraz bardziej widoczne