Od września dyrektorem zarządzającym operatora InPost będzie Aster Papazyan. Przed nim wyzwanie: postawić żółte skrzynki z logo swojej firmy w każdym zakątku Europy i Kanady
Papazyan przychodzi do easyPack, spółki, która rozbudowuje sieć paczkomatów pod marką InPost, w bardzo ważnym momencie. Firma, choć już obecna na wielu zagranicznych rynkach, przygotowuje się do wielkiej ekspansji poza granicami naszego kraju. Na ten cel pozyskała ponad 80 mln euro od globalnego funduszu inwestycyjnego Templeton i PZU oraz prawie 40 mln dol. od Banku Gospodarstwa Krajowego.
Reklama
Tak duże pieniądze mają pozwolić zbudować jej pozycję czołowego gracza na rynku paczkomatów w Europie i Kanadzie. Potrzebuje do tego ludzi z odpowiednim doświadczeniem i wydaje się, że Papazyan dobrze się do tej roli nadaje. – Wielokulturowe i międzybranżowe doświadczenie Astera Papazyana mogą być istotną wartością dla naszego przedsiębiorstwa – uważa Rafał Brzoska, prezes grupy Integer, do której należy easyPack. Nowy dyrektor zarządzający easyPack z pochodzenia jest Ormianinem, a w czasie swojej kariery zawodowej pracował już w Bułgarii i na Ukrainie.
Jego imię i nazwisko dla większości z nas może brzmieć obco i egzotycznie, ale Aster Papazyan w polskim biznesie jest dobrze znany, bo działa tu od wielu lat. Ostatnio był związany ze spółką PayU, w której pełnił funkcję członka zarządu oraz dyrektora handlowego. PayU to największy w Polsce operator płatności w internecie, obsługujący na przykład transakcje na Allegro oraz wiele tysięcy sklepów internetowych.
Papazyan trafił tam w 2013 roku i odpowiadał między innymi za opracowanie planów ekspansji spółki na takich rynkach, jak czeski, rumuński, turecki czy węgierski. Choć PayU nie ma tam tak ważnej pozycji w e-commerce jak w Polsce, to dzięki działaniom Papazyana udaje się jej zwiększyć udziały rynkowe. Mówi się, że inwestycją w PayU zainteresowane są dziś wielkie międzynarodowe fundusze. Być może więc odejście Papazyana ze spółki ma związek z ewentualnymi zmianami właścicielskimi. Biuro prasowe PayU twierdzi jednak, że plany zawodowe członka zarządu znane były, nim pojawiły się pogłoski o możliwej sprzedaży.
Zanim trafił do PayU, przez dłuższy czas pracował w polskim oddziale firmy Dell. Początkowo pełnił funkcję dyrektora sprzedaży ds. globalnych firm i podmiotów sektora publicznego, a od 2008 roku był dyrektorem sprzedaży ds. średnich i małych firm oraz pośredników handlowych. W tym czasie tworzył i wdrażał nowe koncepcje rozwoju firmy. Jego zespół wprowadził m.in. zupełnie nowy, bardziej efektywny program partnerski dla pośredników. Przyczyniło się to do skokowego zwiększenia udziałów rynkowych Della w sektorze małych i średnich firm. Spółka, według rankingu International Data Corporation z 2012 roku, w krótkim czasie przesunęła się z pozycji 8. na pozycję 2. Sukces ten pozwolił Papazyanowi awansować na fotel dyrektora generalnego firmy w Polsce. Wówczas do zakresu jego obowiązków należało m.in. przygotowanie strategii rozwoju polskiego oddziału Della.
W latach 2004–2006 był dyrektorem sprzedaży w strukturach rynku masowego Orange Polska. Do naszego kraju przyjechał zaś w 1998 roku, kiedy rozpoczął pracę w ambasadzie Armenii w Warszawie. Zajmował tam stanowisko asystenta ambasadora do spraw ekonomicznych i organizacyjnych.
Studia magisterskie w zakresie zarządzania i marketingu ukończył na Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. Papazyan może się również pochwalić tytułem Executive MBA, zdobytym na International Institute for Management Development w szwajcarskiej Lozannie.
Prywatnie Aster Papazyan jest pasjonatem sportu – codziennie uprawia crossfit. Zamiłowanie do sportu zostało mu z młodości. Na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku uczył się na Akademii Sportu w Erywaniu. Na swoim profilu na portalu LinkedIn zaznaczył, że uzyskał tam uprawnienia instruktora nauki pływania.