/>
Adam Słodowy kiedyś, w latach 80. przekonywał “lubię majsterkować”, bo w gospodarce niedoborów bez umiejętności zrobienia czegoś z niczego rzeczywiście ciężko było sobie dać radę. Dziś jednak fanów zjawiska z angielskiego nazywanego DIY (od Do It Yourself), którzy działają nie dlatego, że muszą tylko lubią, jest tak dużo, że zmieniają cały rynek.
Majsterkowanie, robienie czegoś samemu zamiast kupowania, robótki ręczne, samodzielny montaż, projektowanie, tworzenie drobiazgów, gotowanie - tak Polacy rozumieją ideę “zrób to sam”. Z raportu “Zrób to sam. Jak Polacy łączą przyjemne z pożytecznym?” stworzonego przez Mobile Institute dla Allegro i bloga Majsterki.pl wynika, że aż 73 proc. Polaków nie tylko samodzielne wykonuje różne czynności w domu czy ogrodzie, ale jeszcze czerpie z tego przyjemność.
Tę okazałą grupę możemy uznać za aktywnych uczestników ruchu “zrób to sam”.
/>
/>
W ramach prac w domu Polacy najczęściej malują samodzielnie wnętrza (16%), dokonują napraw elektryki (13%), kładą parkiety (12%) i majsterkują (11%). Zaledwie 38% badanych nie wykonuje żadnych tego typu prac. Zapytani o remont mieszkania lub domu, Polacy okazują się bardzo samodzielni – wprawdzie 46% zleca go profesjonalistom, ale 54% stara się wykonać prace we własnym zakresie.
W kategorii prac w ogrodzie najczęściej Polacy koszą trawę (24%), sadzą i uprawiają rośliny ozdobne (15%), przycinają drzewa i krzewy (15%), przechowują i rozmnażają owoce i warzywa (14%). Żadnych prac w ogrodzie przydomowym ani balkonowym nie wykonuje tylko 40% badanych.
W ramach różnych innych zajęć typu "zrób to sam" najpopularniejsze są naprawy samochodu lub motoru (17%), a zaraz potem przygotowywanie własnych przetworów (16%) i produkcja ciast i tortów (16%). Nalewki, wino i piwo wytwarza samodzielnie 10% Polaków.
>>> Czytaj też: Wraca era produktów DIY. Tak się na tym zarabia
Skoro ten ruch jest tak duży nic dziwnego, że zaczyna wpływać na rynek budowlano-remontowy. W pierwszej kolejności amatorzy zaczęli pomagać w jego wzrostach. Jego wartość Polsce w 2013 roku przez PMR wyliczana była na 25,2 mld zł, w 2014 roku już na blisko 26 mld, za 2015 rok szacunki mówią już o kwocie blisko 28 mld zł.
Obserwują to sprzedawcy. - Przykładowo w tym roku pomiędzy 1 marca a 31 maja sprzedaż przedmiotów związanych z ogrodnictwem wzrosła aż o 33% w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. Sprzedaż narzędzi ogrodniczych wzrosła o 17%, mebli ogrodowych o 54%, architektury ogrodowej o 32%, a urządzeń do nawadniania aż o 75% - wymienia i Agnieszka Lewartowska, menedżer kategorii Dom i ogród. Podobnie było przez cały rok w innych kategoriach związanych z samodzielnym wykonywaniem prac domowych i remontowych. Na przykład w kategorii hydraulika w 2015 kupionych zostało ponad 18,8 mln przedmiotów - o 17% więcej niż w 2014 roku.
Ale nie ma co się dziwić takim wzrostom, skoro jak się okazuje za ten powrót do “zrób to sam” wcale nie odpowiada pokolenie 50 +, tylko wręcz przeciwnie - 30-latkowie, z dużych miast. Najczęściej chwytają na pędzle, młotki, kosiarki czy kuchenne formy, działają i chętnie wydaja na to praktyczne hobby pieniądze.
/>
Szczególnie wyraźna jest tu kobieca rewolucja. Właśnie na nią wskazywała też niedawna analiza przygotowana przez Millward Brown na zlecenie Bricomarché, czyli właściciela sieci sklepów budowlanych Grupa Muszkieterów. Wynika z niej, że w ciągu ostatnich kilku aż do jednej trzeciej wszystkich badanych urosła grupa Polek decydujących o budowlano-remontowych wydatkach. Największy wpływ na większe niż 5 lat temu zaangażowanie kobiet w prace remontowe i dekoracyjne miała poprawa ich sytuacji materialnej oraz to, że majsterkowanie po prostu lubią, i to tak, ze aż trzy czwarte potrafi samodzielnie pomalować ściany i w ostatnim roku samodzielnie wykonywało jakieś domowe ozdoby. – Dlatego dostosowujemy ofertę do tych zmieniających się trendów, mając nadzieję, że spełnimy również ich oczekiwania. Widok coraz większej liczby kobiet odwiedzających nasz sklep i korzystających z porad naszych ekspertów, bardzo nas cieszy – komentuje Eliza Orepiuk-Szymura, Kierownik Dyrekcji Komunikacji i Informacji Grupy Muszkieterów.
Młoda, wielkomiejska fala fanów “zrób to sam” zaowocowała oczywiście także internetowym boomem. Takie prace wiążą się nierozerwalnie z poszukiwaniem różnych informacji - jak coś wykonać, gdzie kupić produkty, jakie są opinie o tych produktach, jakie ich właściwości, jakich materiałów trzeba użyć... - a dziś najlepszym źródłem jest oczywiście internet. I właśnie tam dzieje się dziś prawdziwa rewolucja. Współcześni następcy Adama Słodowego uwielbiają się dzielić się informacjami o tym jak, kiedy, po co i z jakim skutkiem je wykonują. Jak wynika z raportu wykonanego dla Allegro, bardzo często udzielają porad praktycznych znajomym (25%), komentują specjalistyczne artykuły (22%), dzielą się informacjami i zdjęciami w social media (18%), a blisko co dziesiąty (dokładnie 9%) prowadzi blog w tym temacie.
Poradnictwo, jakie na nich króluje, bywa zaskakujące. Oczywiście rad jak pomalować mieszkanie, jakie dobrać kolory, czy nawet jak zrobić takie tradycyjne majsterkowe przedmioty, takie jak karmniki czy deski do krojenia, jest mnóstwo. Ale współcześni majsterkowicze szukają też powszechnie wskazówek skąd wziąć i jak przerobić drewniane palety magazynowe, czy jak znaleźć na śmietnikach perły meblowego designu. I do tych nowych gustów i pomysłowości dostosowuje się też oferta sprzedawców. Wchodzą więc kolejne znane do tej pory na zachodnich rynkach marki specjalistycznych farb do renowacji drewna, polscy producenci zaczynają także do marketów budowlanych wprowadzać produkty do tej pory spotykane tylko w sklepach specjalistycznych np. dla renowatorów czy stolarzy i oczywiście coraz odważniej zaczynają sprzedawać w sieci, a nawet jak Allegro decydują się na otwieranie własnych specjalnych kanałów poradniczych dla fanów majsterkowania. Allegro na YouTube właśnie odpaliło prowadzony przez blogerki z bloga Majsterki.pl kanał w duchu Adama Słodowego, Leroy Merlin prowadzi akcję “Zostań bohaterem w swoim domu” ze specjalnym portalem prezentującym dokonania klientów, a Castorama we współpracy z vlogerami z kanału “5 sposobów na” promuje proste rozwiązania pomagające w domowych pracach.
>>> Czytaj też: Blog to już nie tylko pamiętnik. Można się z niego utrzymać