CCC planuje intensywniejszy rozwój w Rosji i chce otwierać w tym kraju ok. 20 sklepów rocznie, poinformował prezes Dariusz Miłek. Spółka ocenia, że inwestycje w Rosji nie przekroczą 50 mln zł i będą sfinansowane ze środków własnych.
ikona lupy />
CCC - Dariusz Miłek / Wikimedia Commons

"Nie zamierzamy zainwestować tam więcej niż 50 mln zł środków własnych. To może być tempo w granicach 20 sklepów rocznie w najlepszych lokalizacjach. Wiosną i latem bardzo dobrze tam handlujemy, ale II półrocze jest słabsze. Trzeba pracować nad kolekcją zimową - jest pewna specyfika rynku rosyjskiego i my ją dobrze znamy" - powiedział Miłek podczas konferencji prasowej.

Podkreślił, że CCC ma już organizację w tym kraju, co jest bardzo ważne. Wskazał, że CCC ma już sprawdzone relacje ze swoim franczyzobiorcą w Rosji, znacznie też poprawiły się obroty w sklepach porównywalnych - wzrost sięgnął ok. 30% w skali roku.

Reklama

"Nowe sklepy handlują znakomicie. Nie ma tam takiej sieci obuwniczej, jak nasza. Konkurencja zlikwidowała się tam przez kryzys rosyjski. Lider rynku pracował na małej rentowności i jak przyszedł kryzys, nie poradzili sobie. Biznes jest na tyle rentowny, że jesteśmy w stanie rozwijać się z zysku. Dziś też czynsze są znacznie niższe niż trzy lata temu" - powiedział Miłek.

CCC poza Rosją chce także otworzyć kilka sklepów w tym rejonie świata. "Myślimy o kilku sklepach na Ukrainie i w Rosji i przez Rosję możemy myśleć o takich krajach, jak Kazachstan i Gruzja. To kierunek, który będzie nas mocno interesował" - powiedział prezes.

CCC poinformowało wczoraj, że jego spółka zależna CCC Shoes & Bags chce kupić 75% udziałów rosyjskiej spółki 3S Retail, która jest wyłącznym dystrybutorem towarów CCC w Rosji.

Według stanu na 30 czerwca br., Grupa CCC miała w Rosji 9 sklepów franczyzowych o łącznej powierzchni 4,66 tys. m2.

Grupa CCC jest liderem polskiego rynku sprzedaży detalicznej obuwia i jednym z największych jego producentów w Polsce. Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2004 roku.

>>> Czytaj też: Błaszczak o zamknięciu granicy z Kaliningradem. "Prowokacje rosyjskie stały się niemożliwe"