Netflix będzie pytać wszystkich swoich nieaktywnych użytkowników, czy chcą nadal zachować swoje konto. W czwartkowym oświadczeniu firmy czytamy, że również brak odpowiedzi będzie skutkował automatyczną anulacją subskrypcji.

„Znasz ten niepokój, kiedy zdajesz sobie sprawę, że na coś się zapisałeś, ale nie używałeś tego od wieków?” – napisał w firmowym oświadczeniu Eddy Wu, dyrektor ds. Innowacji produktowych Netflix. „W Netflix ostatnią rzeczą, jakiej chcemy, jest to, aby ludzie płacili za coś, czego nie używają” - czytamy dalej.

Firma będzie kontaktować się ze wszystkimi, którzy przez rok lub więcej nie korzystali z serwisu. Netflix dodał, że w tym tygodniu zacznie wysyłać stosowne e-maile lub powiadomienia z aplikacji.

„Zawsze uważaliśmy, że rejestracja i anulowanie (konta-red.) powinno być łatwe. Jak zawsze, każdy, kto zlikwiduje swoje konto, a następnie ponownie dołączy do nas w ciągu 10 miesięcy, nadal będzie miał swoje ulubione profile, preferencje wyświetlania i szczegóły na koncie, tak jak je zostawił. Tymczasem mamy nadzieję, że to nowe podejście pozwoli zaoszczędzić ludziom ciężko zarobione pieniądze.” - napisał Wu.

Netflix poinformował, że nieaktywne konta „stanowią mniej niż połowę jednego procenta naszej ogólnej bazy członków, tylko kilkaset tysięcy (rekordów-red.) i są już uwzględnione w naszych wytycznych finansowych." Spółka ma obecnie około 183 miliony subskrybentów na całym świecie.

Reklama

W pierwszym kwartale 2020 roku Netflix zarejestrował największy w swojej historii przyrost liczby nowych subskrybentów. Od momentu wybuchu pandemii koronawirusa przybyło 16 milionów kont. Jednak część dotychczasowych abonentów mogła dotkliwie odczuć finansowe skutki Covid-19. Dlatego zamykanie nieaktywnych kont pod hasłem „nie chcemy Cię niepotrzebnie naciągać, ale wróć do nas szybko” ma szansę stać się świetnym chwytem PR-owy w czasach, gdy walka o pieniądze użytkowników platform streamingowych zaostrza się.

>>> Polecamy: GUS: Ogromny spadek sprzedaży detalicznej w kwietniu