Najbardziej ostrożny jest "Financial Times", który pisze, że "wynik wyborów jest na ostrzu noża" i zamieszcza na pierwszej stronie zdjęcia i Donalda Trumpa, i Joe Bidena - tej samej wielkości i w podobnej triumfującej pozie. "FT" pisze, że dobre wyniki Bidena w Wisconsin, Michigan i Newadzie dają mu realną nadzieję na Biały Dom, ale zarazem zwraca uwagę, że obecny prezydent wypadł lepiej niż wskazywały sondaże i zapowiada dalszą walkę - w sądach.

"Ameryka wstrzymała oddech" - pisze "The Times", wskazując, że to najbardziej zacięte wybory prezydenckie w USA od 20 lat. Ale dodaje, że większe szanse na prezydenturę ma obecnie Biden, bo wprawdzie w kluczowe stany "gorączkowo zmagają się z ogromnym wzrostem głosów oddanych pocztą", to częściej z tej możliwości korzystali zarejestrowani wyborcy Partii Demokratycznej niż Republikańskiej.

Zarówno lewicowo-liberalny "The Guardian", jak i konserwatywny "Daily Telegraph" na pierwszej stronie zamieszczają tylko zdjęcie Bidena, pisząc, że jest on pewien zwycięstwa. "Nikt nie zabierze naszej demokracji" - cytuje w tytule słowa Bidena "The Guardian" i pisze o jego apelu o jedność narodową podczas wygłoszonego w środę przemówienia. Ocenia też, że groźba pozwów sądowych ze stronu "osaczonego" Trumpa jest reakcją na perspektywę porażki.

"Daily Telegraph" zwraca uwagę, że ogłoszenie się przez Trumpa zwycięzcą w momencie, gdy tak wiele głosów nie zostało jeszcze policzonych jest "bezprecedensowe we współczesnej historii politycznej USA". Podkreśla, że Trump osiągnął lepszy niż się spodziewano wynik wśród wyborców latynoskich i afroamerykańskich, ale Biden o wiele lepiej niż Hillary Clinton w 2016 r. wypadł wśród białych mężczyzn, "podgryzając główną bazę wyborczą Trumpa".

Reklama

Dwie gazety - darmowy dziennik "Metro" i tabloid "Daily Star" zamieściły na pierwszej stronie ten sam tytuł "Make America wait again" (spowodujmy, że Ameryka będzie znowu czekać), co jest przeróbką wyborczego hasła Trumpa sprzed czterech lat "Make America Great Again" (uczyńmy Amerykę znowu wielką). "Metro" zauważa też, że ze względu na wysoką frekwencję Biden, mimo że nie przeliczono jeszcze wszystkich głosów, już teraz ma ich więcej niż rekordowe 69 498 516 uzyskane w 2008 r. przez Baracka Obamę.

Do nazwiska obecnego prezydenta nawiązuje z kolei konserwatywny "Daily Mail", który zamieścił na pierwszej stronie tytuł "Donald Trumped?", co można przetłumaczyć jako "Donald przebity". Także inny centroprawicowy tabloid, "Daily Express" pisząc o tym, że Trump grozi prawnym chaosem, uważa, że to Biden jest blisko wygranej.