"To kolejny zakup Lotosu, który jest elementem konsekwentnie wdrażanej strategii spółki w zakresie dywersyfikacji dostaw surowców. W każdym przypadku decyzja o zakupie surowca jest uwarunkowana efektywnością technologiczną i ekonomiczną. Obecnie co piąta baryłka ropy naftowej przerabianej w gdańskiej rafinerii Grupy Lotos pochodzi z kierunku innego niż wschodni" - czytamy w komunikacie.

Zbiornikowiec wypłynął już z portu Freeport, koło Houston w Teksasie, u wybrzeży Zatoki Meksykańskiej. Transport spodziewany jest w Gdańsku w połowie grudnia, dodano.

"Zanim dojdzie do zakupu nowego gatunku ropy, technolodzy Lotosu analizują charakterystykę (specyfikację) konkretnego gatunku. Kluczowe jest, aby przerób był opłacalny w aktualnej sytuacji rynkowej. Nie chodzi tylko o cenę samego surowca, ale też o to, ile wysokomarżowych produktów można z niego uzyskać" - czytamy dalej.

Lotos przeanalizował już prawie 200 gatunków ropy naftowej i zbiór ten systematycznie powiększa, dodano.

"Zdolność do przerobu szerokiej gamy gatunków ropy charakteryzuje tylko najnowocześniejsze zakłady, a taki w Gdańsku właśnie posiada Grupa Lotos. Po kolejnych inwestycjach gdańska rafineria uzyskała większe możliwości przerobu różnych gatunków surowca sprowadzanych w ramach zakupów spotowych. Tę elastyczność dodatkowo zwiększy znajdujący się w realizacji Projekt EFRA o wartości ponad 2,3 mld zł, dzięki któremu spółka mocno ograniczy produkcję ciężkiego oleju opałowego, uzyskując dodatkowo ponad 900 tys. ton wysokomarżowych produktów, co szacuje się wygenerować dodatkową marżą w wysokości ok. 2 USD na baryłce" - podsumowano.

Grupa Lotos jest zintegrowanym pionowo koncernem naftowym, który zajmuje się poszukiwaniem i wydobyciem ropy naftowej, jej przerobem oraz sprzedażą hurtową i detaliczną wysokiej jakości produktów naftowych. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży Grupy Lotos wyniosły 20,9 mld zł w 2016 roku.

(ISBnews)