Powodem strajku jest brak porozumienia w sporze zbiorowym między pracodawcami branży przemysłu drzewnego (Metsateollisuus), a pracownikami należącymi do związku zawodowego branży papierniczej (Paperiliitto). Chodzi o ok. 9 tys. członków zatrudnionych przy produkcji masy celulozowej, papieru i kartonu.

Do strajku dołączyli także pracownicy tartaków i zakładów obróbki mechanicznej przemysłu drzewnego - ok. 6 tys. osób zrzeszonych w federacji pracowników branży przemysłowej (Teollisuusliito). Strajk dotyczy również zatrudnionych na stanowiskach zarządczych i administracyjnych w przemyśle papierniczym - ponad 2 tys. osób. Łącznie rozpoczęty w poniedziałek protest obejmuje ok. 110 fabryk i przedsiębiorstw, m.in. takich potentatów jak Stora Enso, czy UPM.

Pracownicy oczekują wyższych płac i zmian w czasie pracy. W odpowiedzi na strajk przedstawiciele pracodawców zaplanowali także lokaut - w lutym na trzy doby ma zostać zamkniętych kilkanaście zakładów i pracownicy nie zostaną dopuszczeni do wykonywania pracy.

„Negocjacje zakończą dopiero wtedy, gdy osiągniemy porozumienie co do warunków zatrudnienia poprawiających konkurencyjność finansową” - poinformowano w komunikacie Metsateollisuus.

Reklama

Według organizacji konkurencyjność tartaków i fabryk sklejki należy poprawić nie tylko poprzez poprawę czasu pracy, ale dodatkowo o inne warunki zatrudnienia. „Fińskie tartaki konkurują z innymi obszarami o znacznie niższych kosztach, jak w krajach bałtyckich, w Polsce i Rosji. W porównaniu np. do Estonii koszty pracy w Finlandii przy produkcji sklejki są trzykrotnie wyższe” – podkreślono.

Przemysł drzewny jest kluczową gałęzią fińskiej gospodarki, dostarczając blisko 20 proc. wpływów z eksportu.

Do rozpoczętego w poniedziałek strajku w przemyśle drzewnym miał przystąpić także sektor chemiczny oraz technologiczny w tej branży. Ale protest ten na polecenie ministra pracy został przesunięty o dwa tygodnie. I ma rozpocząć się 10 lutego. Kolejne negocjacje między pracodawcami a związkowcami w przemyśle drzewnym mają odbyć się we wtorek.

Z Helsinek Przemysław Molik