Jak poinformował PAP we wtorek prezes PGNiG Termika Jarosław Głowacki, elektrociepłownia zasilana gazem ziemnym oznacza czyste powietrze dla całego regionu przemyskiego. „Naszym celem jest wzrost udziału ciepła systemowego wśród mieszkańców Przemyśla i zapewnienie im bezpieczeństwa energetycznego” – dodał.

Obecnie w Przemyślu działa jedynie ciepłownia Zasanie, która spala miał węglowy. Jej aktualna moc to 80 MW. Po oddaniu do eksploatacji nowej gazowej elektrociepłowni, całkowita moc systemu ciepłowniczego Przemyśla wzrośnie o 10,7 MW. Nowa elektrociepłownia gazowa okresach letnich będzie zastępować ciepłownię Zasanie, a w zimie będzie dla niej wsparciem, tworząc jeden system ciepłowniczy.

Dzięki nowej gazowej elektrociepłowni emisja dwutlenku siarki zmniejszy się o 32 tony rocznie, dwutlenku węgla o 4 tys. 300 ton rocznie, a pyłów o 4,5 tony rocznie w stosunku do emisji związanych z eksploatacją ciepłowni Zasanie.

Zdaniem prezydenta Przemyśla Wojciech Bakuna, budowa elektrociepłowni gazowej to ważny etap w walce o czyste powietrze w mieście. „Dla rozwijającego się turystycznie Przemyśla to także kolejny argument, aby podziwiać nasze zabytki i przyrodę, oddychając pełną piersią” – dodał.

Reklama

Generalnym wykonawcą przemyskiej elektrociepłowni jest firma Metrolog sp. z o.o., jej koszt to 29,4 mln zł. Projekt jest współfinansowany z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko; kwota dofinansowania to ponad 5,6 mln zł.

>>> Czytaj też: Kapitalizm zawieszony na czas epidemii. Stery przejmuje państwo