Tajwańska Centralna Agencja Informacyjna przekazała, że wodowana korweta klasy Tuo Chiang to pierwszy z trzech okrętów tego typu o łącznej wartości prawie 600 mln dolarów; mają one zostać dostarczone przed 2023 rokiem.
Do użytku oddany został również pierwszy z czterech planowanych stawiaczy min. Ich wartość ma wynieść w sumie 900 mln dolarów.
"Coraz więcej elementów sprzętu pokładowego i podzespołów jest krajowej produkcji. W przyszłości możemy stać się producentem tego rodzaju sprzętu i podzespołów dla zachodnich, demokratycznych krajów, i w ten sposób przyczynić się do dalszego rozwoju przemysłu obronnego Tajwanu" - oświadczyła Caj.
Prezydent Caj powiedziała, że rozpoczęta w ostatnim czasie modernizacja marynarki wojennej, w tym planowane na rok 2025 przekazanie jej pierwszego rodzimego okrętu podwodnego, wodowanie ważącego 4 tys. ton okrętu patrolowego o nazwie Chiayi, oddanie - w ubiegłym tygodniu - do użytku fregaty i innych nowoczesnych okrętów świadczy o dynamicznym rozwoju produkcji sprzętu wojskowego na Tajwanie.
W listopadzie, po czterech latach przygotowań, Tajwan oficjalnie rozpoczął budowę pierwszego okrętu podwodnego. Prototyp ma zostać ukończony w 2025 roku. Jego wartość szacowana jest na około 2 mld dolarów. Wspierana przez rząd CSBC Corporation ma w przyszłości zbudować osiem takich jednostek.
Pomimo rozbudowy własnej produkcji sprzętu wojskowego, USA są głównym dostawcą broni dla Tajwanu. Według danych Ministerstwa Spraw Zagranicznych Tajwanu, podczas kadencji prezydenta Donalda Trumpa dokonano 11 takich transakcji. Tylko w roku 2020 Departament Stanu USA zaaprobował sześć porozumień dotyczących sprzedaży sprzętu wojskowego.
W drugiej połowie października amerykański Departament Stanu ogłosił dwie kolejne planowane transze sprzedaży mobilnych wyrzutni pocisków rakietowych HIMARS (High Mobility Artillery Rocket Systems) i pocisków przeciwokrętowych Harpoon. Ich wartość miałaby wynieść - odpowiednio - 1,8 mld i 2,37 mld dolarów. Z kolei w listopadzie poinformowano, że sprzedane zostaną Tajwanowi cztery zaawansowane drony MQ-9B wraz z dodatkowym sprzętem, łącznie warte 600 mln dolarów. W grudniu natomiast zaaprobowano sprzedaż systemów łączności FCI (Field Information Communications System) o wartości 280 mln dolarów.