Od piątku rolnicy mogą składać wnioski o pomoc związaną z klęską suszy. W związku z tym minister pytany był w piątek w radiowej Trójce, dlaczego nie wszędzie straty są oszacowane.

"One są zapewne wszędzie już oszacowane, bo co tu szacować, jeżeli już jest po żniwach i to już dość dawno. Pola są już podorane, a na wielu polach już rośnie następna roślina, głównie rzepak. Problem polega na tym, że mniej więcej połowa gmin (...) nie przekazuje tych protokołów dalej do wojewody" - powiedział szef resortu rolnictwa.

"Nie wiem, czy to jest nieudolność urzędów gmin. Nie podejrzewam, bo przecież można kilkoro pracowników przesunąć na te kilka dni, żeby te kilkadziesiąt czy paręset wniosków z gminy wpisać w specjalny formularz; tam jest nawet program komputerowy, który to ułatwia. Raczej to jest element jakiejś walki z rządem. Byłoby to podłe, jeżeli by tak było" - ocenił.

Ardanowski przyznał, że nikogo za rękę nie złapał, ale zna gminy w Polsce. "Sam jestem ze wsi, nie jest jakimś szczególnym problemem zebranie tych wniosków, które komisje w pocie czoła gdzieś tam w gospodarstwach oszacowały" - powiedział.

Reklama

Zaznaczył, że protokoły muszą być przekazane wojewodom, gdzie są weryfikowane, bowiem do uruchomienia każdej pomocy publicznej jest potrzebny mechanizm, który uwiarygadnia wydawanie pieniędzy.

Pytany o to, do kiedy operacja wypłat potrwa, Ardanowski zapewnił, że "do skutku". "Pieniądze są zarezerwowane" - poinformował. Obiecał, że "będziemy czekać na tych, którzy nie z własnej winy, tylko jakiejś niechęci czy działalności politycznej wójtów czy burmistrzów, może nawet do wyborów nie dostarczą tych protokołów".

"Ci, którzy nie z własnej winy dopiero będą mogli kiedyś - za miesiąc czy za dwa - składać, również dla nich są pieniądze i nie ma obawy, że ich zabraknie" - podkreślił.

Dodał, że w piątek rozpoczyna się przyjmowanie wniosków; przez pierwsze kilkanaście dni pieniądze będą wypłacane tym, którzy mają straty największe - 70 proc. Rząd przeznaczy 1,5 mld zł na pomoc klęskową dla rolników. (PAP)

Autor: Marcin Musiał