Poniżej prezentujemy sześć najbardziej agresywnych gatunków owadów atakujących rośliny uprawne. Trzy z nich występują już w Polsce.

Jesienny armyworm (łac. Spodoptera frugiperda)

Owad ten występuje w Afryce, Australii, Azji Wschodniej i Południowej, Ameryce Północnej i Południowej oraz w Europie Północnej. Gatunek ten w zależności do obszaru geograficznego na jakim żyje może powodować starty gospodarcze w uprawach kukurydzy, ryżu, sorgo, trzciny cukrowej, pszenicy, papryki, cebuli, fasoli, warzyw dyniowatych i kapusty. W Polsce atakuje kukurydzę oraz uprawiane pod osłonami pomidory, paprykę i bakłażany. Zgodnie z polskimi przepisami jest to gatunek w stosunku, do którego obowiązek całkowitego zwalczania.

Reklama

Jesienny armyworm jest inwazyjnym szkodnikiem pochodzącym z tropikalnych obszarów półkuli zachodniej. Jego przedstawiciele rozprzestrzeniliy się bardzo szybko, powodując „poważne szkody w uprawach zbóż o znaczeniu ekonomicznym ”, twierdzi organizacji non-profit Centre for Agriculture and Biosciences International. W tym roku armyworm zaatakował około 15 proc. upraw kukurydzy w Zambii. Przyczynił się również do 4 proc. spadku zbiorów kukurydzy w Chinach. Według Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych zmniejszenie plonów o około 11 milionów ton spowodowało gwałtowny wzrost cen zboża na rynku i zmusiło Pekin do interwencyjnego uwolnienia zgromadzonych w magazynach zapasów strategicznych.

Stonka kukurydziana (łac. Diabrotica virgifera virgifera)

Występuje w Europie i Ameryce Północnej i, jak nazwa wskazuje, żywi się kukurydzą.

Najbardziej niszczycielskim stadium tego owada jest larwa, która zakopuje się w korzeniach kukurydzy i żywiąc się nimi, doprowadza do uszkodzenia ich struktury. Ponieważ cześć nadziemna rośliny nie ulega zniszczeniu od razu bardzo trudno jest wykryć początek inwazji stonki kukurydzianej. Ale wystarczy zwykła burza, która z łatwością położy łodygi zaatakowanej kukurydzy, niszcząc całkowicie plony. Z taką sytuacją zmierzyli się w tym roku farmerzy z amerykańskiego stanu Iowa. Latem silne wiatry przygniotły do ziem rośliny na milionach akrów pól.

Według centrum danych Farmdoc Uniwersytetu Illinois, larwa stonki kukurydzianej jest coraz częściej odporna na modyfikacje genetyczne kukurydzy, które mają na celu uniemożliwienie mu dokonywania dalszych szkód w uprawach.

Po raz pierwszy stonkę kukurydzianą wykryto w Polsce w 2005 roku na terenie gminy Trzebownisko w województwie podkarpackim.

Kornik kawowy (łac. Hypothenemus hampei)

Występuje w klimacie tropikalnym, czyli prawie we wszystkich krajach produkujących kawę i żywi się dojrzewającymi ziarnami kawy.

Te małe chrząszcze żerują wewnątrz owoców kawowca, zjadając je od wewnątrz. Do niedawna owad żył na niżej położonych, ciepłych wzniesieniach. Stały wzrost średniej temperatury na świecie doprowadził do tego, że kornik kawowy zaczął migrować w nieco chłodniejsze, wyższe rejony. Atak tego szkodnika najdotkliwiej odczuwają producenci droższej odmiany kawy arabicki, której krzewy najlepiej rosną właśnie na stokach.

Kontrolowanie populacji tych chrząszczy wymaga starannego, pracochłonnego monitorowania. Ponieważ kawa jest rośliną niezwykle wrażliwą na temperatury, rolnicy, którzy uciekając przed inwazją kornika kawowego mają problem ze znalezieniem odpowiednich terenów pod uprawę.

Szarańcza pustynna (łac. Schistocerca gregaria)

Ten owad występuje w Afryce, Azji i na Bliskim Wschodzie. W ostatnich latach zarejestrowano kilka przypadków szarańczy w Europie. Zjada prawie wszystko co spotka na swojej drodze.

Ten szkodnik ma iście biblijny apetyt. W zeszłym roku spustoszył uprawy w regionach tak odległych od siebie jak Afryka Wschodnia i północne Indie. Rozprzestrzenianiu się szarańczy sprzyja ocieplanie się mórz i oceanów, co generuje więcej huraganów i tajfunów, a to z kolei sprzyja rozwojowi szarańczy. Obfite deszcze nawilżają glebę, wspierając rozwój jaj i sprzyjając wzrostowi roślinności w bardziej pustynnych regionach świata. Naukowcy uważają, że wraz z ocieplaniem się klimatu pojawianie się roi szarańczy będzie nie tylko częstsze, ale i bardziej dotkliwe gospodarczo.

Owad z rodziny pryszczarkowatych żerujący na soi (łac. Resseliella maxima)

Szkodnik występuje na Wielkich Równinach w Stanach Zjednoczonych. Naukowcy alarmują, że owad w poszukiwaniu pożywienia migruje na pola soi na Środkowym Zachódzie. Gatunek nie posiada jeszcze polskiej nazwy (stan na grudzień 2020 roku).

Ten mały owad pojawia się na polach soi w amerykańskich stanach Iowa, Minnesota i Nebraska. Jego larwy atakują łodygi kwitnącej soi. Na razie nie ma żadnej skutecznej obrony przed nim. Żaden z znanych środków zaradczych nie poradził sobie z larwami Resseliella maxima, a porażone przez niego rośliny zamierają.

Muszka plamoskrzydała (łac. Drosophila Drosophila Suzukii (Matsumura))

Występuje głównie w Azji, ale coraz częściej można ją spotkać w obu Amerykach i Europie. Muszka plamoksrzydała żywi się jagodami, wiśniami i winogronami. W Polsce najszybciej i najsilniej poraża owoce jagodowe: truskawki, borówkę amerykańską, jeżyny, jagody, maliny i wiśnie. Nieco mniejszym zainteresowaniem owadów cieszą się śliwy, brzoskwinie i jabłonie. Owad jest szkodnikiem wielożernym, zimującym głównie na takich dzikorosnących roślinach jak czarny bez, tarnina, jarzębina, czy dzika róża, z których to na wiosnę i latem przenosi się na pola uprawne i do sadów.

Larwy muszki palmoskrzydłej żerują przede wszystkim na miękkich owocach, co powoduje ich psucie się i gnicie. Ponieważ nie nadają się one do sprzedaż, światowe rolnictwo co roku notuje straty liczone w milionach dolarów.

Owad ten pojawił się w Ameryce Północnej zaledwie dziesięć lat temu i jak do tej pory największe szkody wyrządził na plantacjach jagód. Stały wzrost temperatury rozszerzył na północ obszary występowania muszki plamoskrzydłej. W Polsce szacuje się, że zależnie od gatunku i ilości szkodnika występującego na danym terenie, szkody przez niego wywołane w skrajnych przypadkach mogą sięgać nawet od 80 do 100 proc. upraw.