"5G jest kontynuacją 4G. To ewolucja, nie rewolucja. Poprzednia generacja jest jak fundament domu, to początek, na którym jest budowana nowa technologia. Z tej perspektywy jest łatwo przejść z 4G na 5G. Ile to będzie kosztować i czy będziemy w stanie inwestować i w jakiej skali? Jeżeli będziemy postępować ewolucyjnie, to nie ma z tym problemu" - powiedział Bao podczas 18. Sympozjum Świata Teleinformatyki i Infrastruktury, które odbywa się w Warszawie.

"Pozostaje kwestia, do czego zostanie wykorzystana ta sieć i jakie mogą być z niej korzyści? To są pytania do operatorów i rządów. W Europie, Chinach i nawet w Ameryce widać, że większość krajów stosuje to podejście ewolucyjne" - wskazał.

Jak podkreślił Senior Advisor P4 Jacek Niewęgłowski, trzeba liczyć się z bardzo znaczącą ilością kapitału potrzebną do wdrożenia technologii 5G tak, aby objęła swoim zasięgiem sensowną ilość populacji i dała możliwość realizacji wszystkich elementów sieci, związanych z prostym przesyłaniem danych od użytkownika do użytkownika.

"To są gigantyczne inwestycje. Patrząc na naszych operatorów, trzeba znaleźć model, gdzie państwo i operatorzy znajdą złoty środek. To jest wyścig z czasem, żeby nie być w tyle w stosunku do naszych partnerów z Unii, żeby wdrożyć sieć 5G" - powiedział Niewęgłowski.

>>> Czytaj też: Spółki pokolenia millenialsów idą na giełdę. Oto 4 najważniejsze debiuty 2019 roku