Warszawa, 12.12.2018 (ISBnews) - Cherrypick Games szykuje dużą aktualizację gry "My Beauty Spa: Stars&Stories" i liczy, że już w najbliższych miesiącach zarówno przychody, jak i zyski z gry przewyższą te osiągane przez "My Hospital" w analogicznym okresie, poinformował ISBnews prezes Marcin Kwaśnica.
"Nasze założenia w stosunku do potencjału 'My Beauty Spa: Stars&Stories' nie zmieniły się. Jesteśmy przekonani, że pod względem zysków gra ta osiągnie dużo lepsze wyniki niż My Hospital. Szykujemy obecnie jej dużą aktualizację i liczymy, że już w najbliższych miesiącach zarówno przychody jak i zyski z gry przewyższą te osiągane przez My Hospital w analogicznym okresie" - powiedział ISBnews Kwaśnica.
Obecnie dzienne przychody z największego tytułu spółki - "My Beauty Spa: Stars&Stories" wynoszą kilka tysięcy dolarów, pomimo braku nakładów na marketing na pozyskiwanie graczy, który jest procesem zamierzonym i kontrolowanym. Cherrypick Games rozpocznie aktywne pozyskiwanie graczy na przełomie roku, po wprowadzeniu planowanej aktualizacji, która ma przyczynić się do maksymalizacji przychodów z tytułu, poprzez dopracowanie monetyzacji, zapowiedział szef studia.
"Działania, które podejmujemy, realizujemy w ramach własnych środków, a wszystkie wydatki planujemy z dużą dokładnością oraz pod kątem maksymalizacji ich efektywności. Z biznesowego punktu widzenia wiemy, że możemy znacząco zwielokrotnić naszą rentowność poprzez zwiększenie wydatków marketingowych w odpowiednim momencie cyklu gry. Stąd decyzja o wstrzymaniu w tym momencie inwestycji na pozyskiwanie gracza. Mamy bardzo zaawansowana analitykę zachowań gracza, której nauczyliśmy się jej podczas pracy nad 'My Hospital'" - dodał prezes.
Jego zdaniem, takie zachowanie wynika ze specyfiki rynku gier free-to-play, którego charakterystyka rządzi się swoimi prawami - tytuł od momentu premiery jest rozwijany i wzbogacany o nowe aktualizacje i atrakcje dla gracza.
"Na tym rynku jest zupełnie inaczej niż na rynku konsolowym. Dopiero, gdy zdecydujemy o aktywnym pozyskiwaniu użytkownika można mówić o właściwej premierze tytułu - globalne wydanie to dopiero początek cyklu życia gry. Na przełomie roku, po wprowadzeniu planowanej aktualizacji, rozpoczniemy aktywne pozyskiwanie graczy. Dużym plusem jest fakt, że obecnie pozyskanie użytkowników kosztuje nas znacznie mniej niż w przypadku 'My Hospital' na tym etapie. Liczymy, że dzięki temu dzienne przychody z gry wzrosną kilkukrotnie" - stwierdził Kwaśnica.
Jak dodał prezes, obserwowany spadek kursu akcji jest w jego ocenie przesadny i wynika z porównywania spółki do firm działających w segmencie konsolowym i PC, gdzie momentem kluczowym jest premiera gry.
"Liczyliśmy na nieco szybszą monetyzację My Beauty Spa: Stars&Stories, ale to kilkutygodniowe opóźnienie nie jest dla nas zaskoczeniem. Patrząc na przykłady innych gier free to play, również wśród spółek notowanych na warszawskiej giełdzie widać, że rok po premierze tytułu gra może notować rekordowe przychody i silne wzrosty. Kluczowe jest, aby rozpocząć budowę bazy graczy w najbardziej optymalnym momencie, który niebawem wystąpi w przypadku naszego tytułu" - podsumował Kwaśnica.
Cherrypick Games to producent gier mobilnych oraz na platformy PC i konsole. Spółka jest notowana na rynku NewConnect od listopada 2017 r.
(ISBnews)