"Dzięki wprowadzonym rozwiązaniom prawnym ubezpieczeni w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego rolnicy i domownicy będą mogli szybciej i sprawniej nabyć prawo do zasiłku chorobowego, w przypadku zachorowania na COVID-19.

Jednocześnie wprowadzona została wyższa stawka zasiłku chorobowego. Jest to wzrost do 150 proc. poprzedniego poziomu za każdy dzień czasowej niezdolności do pracy spowodowanej chorobą" - poinformował resort w komunikacie.

Minister Jan Krzysztof Ardanowski podpisał w czwartek nowelizację rozporządzenia w sprawie określenia wysokości jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy rolniczej lub rolniczej choroby zawodowej oraz zasiłku chorobowego.

Zgodnie z tym rozporządzeniem następuje skrócenie okresu uprawniającego do wypłaty zasiłku chorobowego z 30 do 14 dni czasowej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym, jeżeli niezdolność ta jest spowodowana zakażeniem lub chorobą układu oddechowego wywołanym przez koronawirusa.

Reklama

"Powyższe zmiany są odpowiedzią Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi na wprowadzenie w Polsce stanu zagrożenia epidemiologicznego, które wynika z rozprzestrzeniania się koronawirusa SARS-CoV-2, wywołującego chorobę COVID-19. Zmiany związane są także z wejściem w życie przepisów ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych" - zaznaczyło ministerstwo.

Zasiłek chorobowy wypłacany jest rolnikom przez Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Jest on finansowany z Funduszu Składkowego ubezpieczenia Społecznego Rolników. Przysługuje ubezpieczonemu (rolnikowi, jego małżonkowi, domownikowi), który wskutek choroby jest niezdolny do pracy nieprzerwanie co najmniej przez 30 dni, nie dłużej jednak niż przez 180 dni. Zasiłek chorobowy za każdy 1 dzień niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym wynosił 10 zł.

Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia, z mocą od dnia 8 marca 2020 r.

>>> Czytaj też: Niemcy szykują plan pomocowy dla firm. Chcą wydać ponad 500 miliardów euro