Dane nie są bardzo optymistyczne, na polskim rynku widać kryzys i zastój w kredytowaniu. Wielkość udzielonych gospodarstwom domowym kredytów na nieruchomości to - jak podaje PAP - po marcu 217,552 mld zł (w lutym - 217,396 mld zł). Licząc tylko kredyty walutowe to 152,371 mld zł (wobec 153,172 mld zł po lutym), zaś kredyty w złotych to po marcu 65,181 mld zł (wobec 64,225 po lutym).

Dane o kredytach dla gospodarstw domowych uwzględniają nie tylko osoby prywatne, także rolników indywidualnych i przedsiębiorców indywidualnych. Jeśli więc spojrzeć na kredyty na nieruchomości udzielone osobom prywatnym, które są głównymi korzystającymi z kredytów na nieruchomości, to, jak wynika z danych NBP, w marcu przybyło tych kredytów 135,3 mln zł. W tym 94,5 mln zł to kredyty mieszkaniowe.

Silniejszy złoty widoczny w kredytach

Po danych marcowych widać umocnienie złotego. W ciągu minionego miesiąca złoty wzmocnił się do euro prawie o 5 groszy (średnie kursy NBP), czyli o 1 proc., z 4,7483 na początku marca do 4,7013 w ostatnim dniu miesiąca. Wobec dolara złoty zyskał ponad 22,5 grosza (z 3,7674 do 3,5416). Wobec franka szwajcarskiego, ulubionej waluty polskich kredytobiorców hipotecznych, złoty wzmocnił się prawie o 11 groszy (3,33 proc.), z 3,2069 do 3,1001, chociaż w połowie marca kurs był jeszcze bardziej korzystny - 2,9027 (17 marca).

Reklama

Wartość kredytów na nieruchomości w walutach dla osób prywatnych spadła przez marzec o 816,6 mln zł. Wartość kredytów w złotych wzrosła o 951,8 mln zł. Jeśli zaś chodzi o wartość kredytów mieszkaniowych w walutach, to przez marzec spadła ona o 819,6 mln zł, czyli prawie o 1 proc., zaś wartość kredytów złotowych wzrosła o 914,2 mln zł, czyli o 1,5 proc.

Jak podaje PAP, ogółem dla gospodarstw domowych wartość kredytów w walutach w marcu spadła o 800,9 mln zł, po wzroście o 7.904,4 mln zł w lutym. Wartość kredytów w złotych w marcu wzrosła o 956,4 mln zł po wzroście o 677,6 mln zł w lutym.

Banki czekają na więcej pieniędzy

Według ostatnich danych Związku Banków Polskich, banki udzieliły w pierwszym kwartale tego roku ponad 35 tysięcy kredytów mieszkaniowych w pierwszym kwartale, w tym kredyty z dopłatą z budżetu stanowiły 4,2 tys. Razem na kredytowanie mieszkań i domów banki pożyczyły około 7 mld zł.

Kredyty mieszkaniowe, które trafiły do Polaków to niecałe 60 proc. liczby kredytów, których banki udzieliły w pierwszym kwartale ubiegłego roku. Wówczas było ich 60 tys. o łącznej wartości około 12 mld zł. Skala spadku jest więc zgodna z prognozami analityków.

Co prawda prezes ZBP Krzysztof Pietraszkiewicz optymistycznie zakłada, że prawdopodobnie w następnych miesiącach kredytów będzie więcej, choć nie będzie to nierozsądne udzielanie kredytów mieszkaniowych, jednak bankowcy domagają się od NBP i rządu ułatwień w kredytowaniu. Nie tylko w kredytach mieszkaniowych, także w pożyczaniu pieniędzy dla firm.

Na razie w poniedziałek doszło do pierwszego spotkania bankowców, ministerstwa finansów, nadzoru i NBP w ramach ładnie nazwanego przez NBP "Paktu na Rzecz Rozwoju Akcji Kredytowej". Na razie nie wiadomo, co z niego wyniknie, bankowcy zgłaszali już wielokrotnie swoje postulaty, ale NBP powiedział wprost: pomoże zwiększyć płynność sektora, ale oczekuje od banków, że będą udzielać więcej kredytów. Kolejne spotkania - na początku maja, być może pojawią się po nim jakieś konkrety.