Drugi koncern samochodowy w Ameryce miał ostatecznie stratę w wysokości 1,8 miliarda dolarów. Stało się tak m.in. dzięki zmniejszeniu zużycia przez spółkę gotówki o połowę. Spadło ono do 3,7 mld dol. w porównaniu z kwotą 7,2 mld dol. w okresie poprzednich trzech miesięcy.

Firma ma swoim koncie także oszczędności. I tak z tytułu bardziej wydajnego zużycia maszyn i oprzyrządowania wyniosły one 1,9 mld dol. oraz 700 mln dol. dzięki zmniejszenia zachęt finansowych oferowanych klientom przy sprzedaży aut.

„To fantastyczny wynik. Spółka w znacznie mniejszym stopniu korzysta z gotówki. Wygląda na to, ze wyjdą z dołka. Wierzę, że nie będą potrzebowali finansowego wsparcia rządu” – mówi John Wolkonowicz, analityk IHS Global Insight w Lexington, stanie Massachusetts.

Jeśli General Motors i Chrysler zmagaja się, aby uniknąć bankructwa, Ford osiągnął już porozumienie w sprawie redukcji kosztów siły roboczej o 500 mln dolarów rocznie oraz obniżenie długu o 38 proc.

Reklama

W piątek Ford poinformował, że rozpoczął rozmowy z „zainteresowanymi stronami” w sprawie sprzedaży szwedzkiej firmy Volvo potwierdzając wcześniejsze doniesienia osób pragnących anonimowość.

Sprzedaż aut Forda spadła w Ameryce o 43 proc., przyczyniając się do największej straty za pierwszy kwartał od 1992 roku.