"Nie" Parlamentu Europejskiego dla planów cięć w budżecie Unii. Europarlamentarzyści przyjęli rezolucję odrzucającą porozumienie w sprawie unijnego budżetu UE na lata 2014-2020 zawarte podczas szczytu Rady Europejskiej 8 lutego w Brukseli. Parlament żąda dalszych negocjacji w tej sprawie i przywrócenia obciętych funduszy.

Parlament Europejski nie przyjął poprawek łagodzących wymowę rezolucji o odrzuceniu porozumienia. Zostały one zgłoszone przez polskich eurodeputowanych.

W głosowaniu wzięło udział 690 europosłów. Za odrzuceniem ustaleń Rady Europejskiej było 506 eurodeputowanych, za było 161, a 23 wstrzymało się od głosu.

>>> Czytaj też: W budżecie unijnym na lata 2014-2020 Polska dostanie 500 mld zł

Reklama

Posłowie uważają, że płatności zatwierdzone przez państwa członkowskie ustalone zostały na zbyt niskim poziomie i nie zapewniają realizacji podstawowych celów, między innymi wzrostu, kreowania nowych miejsc pracy, funduszu społecznego oraz rozwoju innowacyjnej gospodarki. Europarlamentarzyści zaapelowali także do Rady Europejskiej o wprowadzenie większej elastyczności w dysponowaniu funduszami oraz o zagwarantowanie odpowiednich środków na płatności, by w trakcie roku nie zabrakło funduszy na rozpoczęte inwestycje.

Większość polskich posłów głosowała przeciwko rezolucji. Nie chcą bowiem, by doszło do całkowitego odrzucenia porozumienia, którego Polska jest największym beneficjentem.

Teraz rozpoczną się negocjacje między najważniejszymi unijnymi instytucjami mające na celu uzyskanie kompromisu. Ostateczne głosowanie nad nowym dokumentem na temat budżetu UE odbędzie się w czerwcu lub w lipcu.

Parlament w pełni uczestniczy w procesie decyzyjnym i musi wyrazić zgodę, by budżet mógł wejść w życie. Negocjacje między Parlamentem i Radą Europejską powinny przynieść wspólne stanowisko. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, a Parlament ponownie odrzuci propozycję Rady, obowiązywać będą budżety roczne.