Przez cały weekend trwały gorączkowe rozmowy ostatniej szansy prezydenta Cypru Nikosa Anastasiadisa z przedstawicielami trojki. Reuters i „Welt am Sonntag” podały nieoficjalnie, że podatek od najwyższych, przekraczających wartość 100 tys. euro depozytów ma wynieść aż 20 proc. w przypadku klientów Trapeza Kipru (znanego za granicą pod nazwą Bank of Cyprus).

Na posiadaczy kont w innych bankach zostanie nałożona 4-proc. danina. Na godz. 18 w niedzielę zaplanowano negocjacje ostatniej szansy szefów resortów finansów strefy euro z udziałem cypryjskiego ministra Michalisa Sarisa.

– Mamy bardzo trudne zadania uratowania cypryjskiej gospodarki i uniknięcia chaotycznego bankructwa w razie braku końcowego porozumienia co do pakietu pomocowego – jasno nakreślił główne zadanie weekendu rzecznik prezydenta Anastasiadisa Christos Stilianidis. – Zostały nam tylko trudne alternatywy – nie ukrywał komisarz UE ds. gospodarczych Olli Rehn, a francuski minister finansów Pierre Mostovici dodawał: – Cypr to gospodarka typu kasyno, która znalazła się na skraju upadku. Trojka, czyli przedstawiciele Europejskiego Banku Centralnego, Komisji Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, postawili Nikozji warunek wstępny: jeśli wyspa chce otrzymać 10 mld euro pomocy, musi sama wykroić 5,8 mld euro wkładu własnego.

Jeśli Anastasiadis do dzisiejszego wieczoru nie uzgodni szczegółów porozumienia, EBC ma przestać dofinansowywać cypryjskie instytucje finansowe, co może oznaczać natychmiastowy krach całego wyspiarskiego systemu. Wiadomo na razie, że do pakietu pomocowego nie dorzuci się Rosja, której obywatele stracą najwięcej na planowanym podatku. Nikozja proponowała w zamian pakiet kontrolny nad śródziemnomorskimi złożami gazu.

Reklama

– Nie jesteśmy zainteresowani – uciął jednak w sobotę minister finansów Anton Siłuanow. Konserwatywny prezydent Cypru ma niewdzięczną rolę do odegrania. Został wybrany zaledwie przed miesiącem, także dzięki obietnicom gwarancji bezpieczeństwa dla wkładów bankowych Cypryjczyków. Teraz będzie musiał się podpisać pod zgoła odwrotnym rozwiązaniem. W piątek parlament przyjął pakiet dziewięciu ustaw ograniczających możliwość wytransferowania pieniędzy poza granice republiki. Podjęto też decyzję o restrukturyzacji drugiego co do wielkości banku kraju, Laiki Trapeza, która ma przynieść 3 mld euro.

Cypryjskie banki w sumie zebrały w formie depozytów bezprecedensową kwotę 126,4 mld euro, najczęściej spekulacyjnego kapitału pochodzenia rosyjskiego, ukraińskiego, brytyjskiego. To siedmiokrotność wyspiarskiego PKB. Pierwotnie planowano obłożyć podatkiem wszystkie depozyty bankowe, także zwykłych Cypryjczyków, jednak taki pomysł spotkał się z olbrzymimi protestami i został w ubiegłym tygodniu odrzucony przez parlament w Nikozji.