Dow Jones Industrial wzrósł na zamknięciu o 0,68 proc. do 21 454,61 pkt. S&P 500 zwyżkował o 0,88 proc. do 2 440,69 pkt. Nasdaq Comp. wzrósł o 1,43 proc. do 6 234,41 pkt.

DJI najmocniej w górę ciągnął Goldman Sachs, a wśród spółek z S&P 500 najlepiej radził sobie sektor finansowy.

Po zakończeniu sesji Rezerwa Federalna opublikowała wyniki stress testów amerykańskich banków. Po raz pierwszy od kryzysu zatwierdziła plany wszystkich dużych banków związane z przeznaczaniem kapitału. W ocenie analityków pozwoli to części banków znacząco zwiększyć środki przekazywane akcjonariuszom.

W środę spółki technologiczne odrabiały straty po wtorkowych spadkach.

Reklama

Uwagę zwracają informacje o globalnym ataku hakerskim - niektóre międzynarodowe korporacje zostały zainfekowane szkodliwym oprogramowaniem ransomware. Cyberatak na skalę światową rozpoczął się we wtorek, a jego ofiarą padły m.in. elektrownie, firmy i instytucje rządowe. Wirus szyfruje dane komputerów, a za ich odblokowanie żąda równowartości 300 dolarów w wirtualnej walucie bitcoin.

Na rynku pojawiają się wątpliwości, czy po obserwowanych niemal nieprzerwanie od końca ubiegłego roku zwyżkach na Wall Street zawita dłuższa korekta.

W utrzymanie trendu wzrostowego na amerykańskim rynku akcji nie wierzą analitycy Goldman Sachs. Co prawda podnieśli oni prognozę dla wartości indeksu S&P 500 na koniec 2017 r. do 2 400 pkt. z 2 300 pkt., jednak to wciąż mniej, niż środowe wskazania indeksu (nieco ponad 2 400 pkt.).

Przed przegrzaniem rynku akcji ostrzegają przedstawiciele amerykańskiej Rezerwy Federalnej.

Janet Yellen, prezes Rezerwy, oceniła we wtorek, że wyceny aktywów na rynku są "nieco wysokie". Dodała, że Rezerwa Federalna powinna podnosić stopy procentowe stopniowo.(PAP)