Najnowsza gra polskiej spółki CI Games - Sniper Ghost Warrior 3 - została po wczorajszej premierze zmiażdżona przez krytyków. Wśród inwestorów wybuchła panika. Akcje CI Games zanurkowały we wtorek o prawie 30 proc. Dziś rano spadały o ponad 20 proc. Inwestorzy zaczęli podejrzliwie spoglądać na pozostałych producentów gier obecnych na GPW.

Najmłodsze dziecko CI Games – gra Sniper Ghost Warrior 3 – spotkała się z falą krytyki w mediach. Specjaliści z branży zarzucają producentowi, że gra jest niedopracowana i pełna błędów. Negatywne recenzje w mediach bardzo szybko odbiły się na wycenie giełdowej spółki. Wtorkowa sesja na GPW, podczas której handel akcjami spółki był wielokrotnie zawieszany, zakończyła się dla producenta gier stratą sięgająca 29,6 proc. przy obrotach rzędu 37 mln zł. To nie koniec wyprzedaży. Cena akcji CI Games spadał też od początku środowych notowań. Około godziny 11:00 kurs spółki tracił ponad 22 proc., a za jedną akcję inwestorzy płacili 1,47 zł. Nastroje zaczęły poprawiać się dopiero po południu. Tuż przed 14:00 straty wyhamowały do ok. 7 proc.

Gra Sniper Ghost Warrior 3 to największy i najbardziej ambitny projekt w historii CI Games. Gra zadebiutowała w wersji pudełkowej na ponad 70 rynkach, a w wersji cyfrowej na terenie całego świata. Światowa premiera gry początkowo miała odbyć się na początku kwietnia, jednak w marcu CI Games ogłosił, że potrzebuje jeszcze dodatkowych 3 tygodni na dopracowanie gry. „Pracujemy bardzo ciężko przy tworzeniu gry Sniper Ghost Warrior 3 - to bardzo ambitny projekt w otwartym świecie dający nowy początek serii. Zdecydowaliśmy się na zamianę daty premiery, aby wprowadzić ostatnie poprawki do gry, wpływające na pozytywny odbiór Sniper Ghost Warrior 3 przez graczy na całym świecie.” – mówił na początku marca Marek Tymiński, prezes CI Games. – „Choć decyzja o przełożeniu daty premiery gry nie jest najlepszą informacją dla graczy i inwestorów, to jesteśmy przekonani, że końcowe zmiany spowodują jeszcze lepsze wrażenia i spełnienie oczekiwań graczy” – dodał Tymiński.

Mimo krytycznych ocen recenzentów, prezes CI Games zapewnia, że gra Sniper Ghost Warrior 3 została bardzo pozytywnie odebrana przez samych użytkowników. „Jesteśmy przekonani, że gra jest dobra, co potwierdzają pozytywne oceny użytkowników. Pierwszy odbiór graczy jest wyraźnie lepszy niż oceny recenzentów i naszych poprzednich gier. Recenzje są czynnikiem istotnym, ale nie decydującym o sukcesie gry. Średnia ocen mediów branżowych jest poniżej naszych oczekiwań. Jednak również pierwsze gry z serii zebrały przeciętne oceny krytyków, natomiast ich sprzedaż była bardzo dobra i wyniosła łącznie ponad 6 mln kopii” – czytamy w oświadczeniu CI Games przesłanym Forsal.pl.

Spółka twierdzi, równolegle z premierą przekazała graczom najnowszy patch poprawiający większość błędów, a część recenzentów bazowała w swoich opiniach na niepoprawnej wersji gry. „Wszystkich kwestii technicznych jeszcze nie udało nam się poprawić. Cały zespół ciężko pracuje nad ich usunięciem i w kolejnych dniach będziemy udostępniać graczom nowe aktualizacje” – mówi prezes.

Reklama

Seweryn Masalski, analityk MM Prime TFI przyznaje, że pierwsze bardzo negatywne reakcje inwestorów na premierę nowej wersji Snipera są nieco przesadzone. "Poprzednia część Snipera też nie miała najlepszych recenzji, lecz poziom sprzedaży okazał się przyzwoity. Podobnie może być tym razem. W dodatku oceny użytkowników dla trzeciej części są całkiem dobre" - mówi Forsalowi Masalski.

Kłopoty CI Games wywołały obawy inwestorów o sytuację innych spółek z branży gier komputerowych, które są obecne na warszawskim parkiecie. Już wczoraj widać było wyraźną wyprzedaż producentów gier. Dziś akcje Vivid Games spadają o ponad 6 proc., CD Projekt traci ponad 2 proc., a 11 bit studios – 5,5 proc. "Historia CI Games może spowodować większy dystans do producentów gier, szczególnie w odniesieniu do słabszych przedstawicieli branży" - mówi Seweryn Masalski z MM Prime TFI.

>>> Czytaj też: Szydło zaprasza niemieckich inwestorów do Polski. Targi w Hanowerze otwarte