Bank centralny Szwajcarii (SNB) nie wykorzystał jeszcze wszystkich opcji w swojej polityce monetarnej i nie zawaha się podjąć niekonwencjonalnych działań w sytuacji nadal znacząco przewartościowanego szwajcarskiego franka - poinformował w piątek prezes SNB Thomas Jordan.

Główna stopa procentowa SNB pozostaje na rekordowo niskim poziomie minus 0,75 proc. od ponad roku, a ekonomiści spekulują, że może być dalsze jej cięcie w odpowiedzi na łagodzenie polityki pieniężnej w strefie euro.

"Chociaż poszliśmy już daleko z ujemnymi stopami procentowymi i naszą gotowością do dalszej interwencji na rynku, to nadal istnieje pole manewru w polityce monetarnej SNB" - powiedział Jordan podczas walnego zgromadzenia banku centralnego w Bernie.

Jordan stwierdził, że wszelkie dalsze działania SNB muszą być poddane wnikliwej analizie, jeśli chodzi o ich potencjalne zagrożenia.

"(...) Każde działanie, jakie podejmujemy, zawsze nastąpi po dokładnym rozważeniu korzyści i kosztów w długiej i krótkiej perspektywie" - podkreślił.

Reklama

Chociaż kurs franka osłabił się wobec euro w tym roku, obecnie to 1,09644 za euro, to nadal jest mocniejszy niż 1,20 za euro, poziom, którego SNB bronił od 2011 r. do stycznia 2015 r.

Silny kurs szwajcarskiego franka wpłynął na spowolnienie wzrostu gospodarczego Szwajcarii, a ceny konsumpcyjne spadły. Według Jordana wpływ mocnego franka na inflację nie potrwa długo.

"Poziom inflacji powinien ponownie być na plusie w 2017 r." - ocenił Jordan.

>>> Czytaj też: Ekonomista: Zaczyna brakować rąk do pracy. Bezrobocie spadnie do 9,1 proc. pod koniec 2016 r.