Mniej niż 20 debiutantów GPW miała ostatni raz trzy lata temu. Mimo to wydawać się może, że na tle innych europejskich rynków wypadamy całkiem nieźle. W Londynie, jak poinformowano nas w biurze prasowym tamtejszej giełdy, zadebiutowało w pierwszych trzech miesiącach tego roku 14 podmiotów. Po siedem na rynku podstawowym i na alternatywnym AIM.
W ostatnim kwartale zeszłego roku – jak wynika z przygotowywanego przez firmę konsultingową PwC raportu IPO Watch Europe – Londyn był pod względem debiutów numerem jeden na kontynencie. Na tamtejszych parkietach przeprowadzono wtedy 26 IPO, podczas gdy w Warszawie zadebiutowało tylko 20 spółek. Czyżbyśmy mieli teraz ponownie przegonić Brytyjczyków? Raczej nie. W zestawieniach tego typu co IPO Watch Europe nie uwzględnia się m.in. debiutów firm, które przenoszą się z jednego parkietu danej giełdy na drugi, ani wejścia na kolejny europejski rynek (tzw. dual listing).
>>> Polecamy: Gdy na giełdzie nuda…
Tymczasem w minionym kwartale na GPW mieliśmy takie właśnie przypadki. W oficjalnych statystykach nie znajdzie się więc ani Baltona, która przeniosła się z NewConnect na podstawowy parkiet warszawskiej giełdy, ani International Personal Finance, firma, która w marcu zadebiutowała na GPW, ale wcześniej była już notowana w Wielkiej Brytanii. Warszawa ze swoimi 13 IPO uwzględnianymi przez PwC zajmie więc najpewniej w najnowszym rankingu IPO Watch Europe drugą pozycję. Liderem będzie zaś Londyn.
Reklama
Wcześniej przez blisko dwa lata to GPW była pod względem liczby debiutów numerem jeden na kontynencie. O kilka długości wyprzedzaliśmy m.in. Deutsche Boerse czy skandynawsko-bałtycką Nasdaq OMX Nordic. W najlepszym okresie każda z nich mogła się pochwalić najwyżej tuzinem debiutów kwartalnie. Obecnie sytuacja na tych rynkach jest znacznie gorsza. – Na naszych głównych rynkach nie doszło w zeszłym kwartale do żadnego IPO. Mieliśmy za to cztery debiuty na alternatywnym rynku First North – wyjaśnił nam Carl Norell, menedżer ds. komunikacji Nasdaq OMX Nordic. – W I kw. 2013 r. mieliśmy jedno IPO, była to spółka LEG Immobilien – poinformował nas z kolei Andreas von Brevern z biura prasowego giełdy we Frankfurcie.
Wyprzedzamy największe zachodnioeuropejskie giełdy pod względem liczby debiutów, ale nie ich wartości. Jedyne tegoroczne IPO na Deutsche Boerse było warte w przeliczeniu na naszą walutę około 4,9 mld zł, podczas gdy wartość największego debiutu na naszym rynku – Polskiego Holdingu Nieruchomości – to niespełna 240 mln zł.
Łączna wartość wszystkich londyńskich IPO, do jakich doszło w zeszłym kwartale, przekracza (w przeliczeniu) 8,26 mld zł, warszawskich wynosi zaś około 277 mln zł.
ikona lupy />
Struktura rynku IPO w Europie wg wartości ofert / Media
ikona lupy />
Największe IPO - udział w łacznej wartości ofert / Media