"W 2013 roku liczba upadłości nadal będzie rosła ze względu na przewidywane słabsze tempo wzrostu gospodarczego i utrzymujący się wysoki poziom ryzyka handlowego. Po lawinowym wzroście upadłości w branży budowlanej w zeszłym roku, obecnie problemy płynnościowe przesuwają się do firm kooperujących z budownictwem: producentów metali i metalowych wyrobów gotowych, elementów drzewnych czy branży meblarskiej" - powiedział dyrektor oceny ryzyka w Coface Marcin Siwa, cytowany przez "Rzeczpospolitą".

W I kwartale upadło 211 firm. Ostatni raz ponad 200 spółek upadło w ciągu pierwszych trzech miesięcy roku osiem lat temu. Niepokojące jest to, że zwiększa się liczba upadłości w przemyśle. Gazeta podkreśla, że są to informacje na 29 marca, więc liczba bankructw może być nieco większa. Coface szacuje, że ostatecznie wzrost będzie zbliżony do zeszłorocznego i wyniesie ok. 18 proc.