Rynek huczy od plotek, że polskim długiem zainteresował się chiński bank centralny, którego rezerwy walutowe sięgają 3 bln USD i który okazał się skutecznym ratownikiem dla borykającej się z problemami Hiszpanii - czytamy w gazecie.

>>> Czytaj też: Największy chiński bank ICBC wchodzi do Europy

Dilerzy podkreślają, że zainteresowanie ze strony tak dużego gracza może pomóc rządowi. Wczoraj rentowność papierów na rynku wtórnym spadła po raz pierwszy od kilku dni, co oznacza wzrost cen papierów.

Jeden z cytowanych przez gazetę dilerów przypuszcza, że Chiny wejdą także na krajowy rynek za pośrednictwem jednego z międzynarodowych banków, a ich obecność to dobry sygnał dla inwestorów.

Reklama