Poprawa nastrojów na rynkach globalnych i związany z tym wzrost apetytu na ryzyko, powinien we wtorek przełożyć się na kontynuację wczorajszego umocnienia złotego do koszyka głównych walut.

O godzinie 08:19 euro kosztowało 4,56 zł, dolar 4,1730 zł, szwajcarski frank 4,2940 zł, a brytyjski funt 5,1065 zł. Poza funtem, który dziś rano odreagowują kilkudniowe spadki, wszystkie te waluty są wycenione na poziomach nieco niższych niż wczoraj.

W poniedziałek kurs euro pozostał stabilny wobec złotego, kontynuując kilkudniową konsolidację powyżej 4,56 zł, podczas gdy notowania USD/PLN i CHF/PLN spadły po 4,1 gr, a GBP/PLN o 1,5 gr, zaliczając już kolejną spadkową sesję i testując na funcie poziomy nieoglądane od końca marca. Wczorajsze umocnienie złotego, podobnie jak innych ryzykownych aktywów, było następstwem mocniej poprawy nastrojów na rynkach finansowych, za czym stały nadzieje na szybsze niż zakładano wynalezienie szczepionki przeciwko koronawirusowi, a przede wszystkim dobrze przyjęta zapowiedź kanclerz Angeli Mercel i prezydenta Francji Emmanuela Macron stworzenia, wartego 500 mld euro, Funduszu Odbudowy, który będzie wspierał kraje i regiony najbardziej dotknięte pandemią koronawirusa.

Ten tydzień będzie bardzo ciekawy i może przynieść sporo zmian w notowaniach polskich par, nie tylko z uwagi na zmieniające się nastroje na rynkach globalnych i wahania EUR/USD, ale również w związku z dużą liczbą publikacji makroekonomicznych z polskiej gospodarki.

Po wczorajszej publikacji przez Narodowy Bank Polski (NBP) kwietniowych danych o inflacji bazowej w Polsce, w środę Główny Urząd Statystyczny opublikuje dane o płacach (prognoza: 4,5 proc. R/R) i zatrudnieniu w przedsiębiorstwach (prognoza: -0,5 proc. R/R), a
także majowy raport nt. koniunktury konsumenckiej.

W czwartek zostanie opublikowany protokół z ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej oraz kwietniowe dane o produkcji przemysłowej (prognoza: -10 proc. R/R) i inflacji producenckiej (prognoza: -1,4 proc. R/R).

Tydzień zamkną publikowane w piątek kwietniowe dane o produkcji budowlano-montażowej (prognoza: -1 proc. R/R) i sprzedaży detalicznej (prognoza: -16,9 proc. R/R) oraz majowy raport o koniunkturze w polskim przemyśle, budownictwie, handlu i usługach. Obserwując powyższe dane warto pamiętać, że zostaną one opublikowane tydzień przed zaplanowanym na 28 maja posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej. Mogą więc mieć bezpośredni wpływ na decyzję Rady.










>>> Czytaj też: Pracodawca pilnie poszukiwany. Ukraińców zastąpili bezrobotni Polacy