Aplikacja płatnicza IKO umożliwia dziś dokonywanie płatności jedynie w tych sklepach, które posiadają terminale do przyjmowania kart administrowane przez firmę eService. W skali kraju takich urządzeń jest niecałe 100 tys. Tymczasem kas fiskalnych zainstalowano ok. miliona. Dlatego PKO BP pracuje nad umożliwieniem przyjmowania płatności IKO bezpośrednio w kasie fiskalnej, bez użycia terminala. – To powinno umożliwić skokowe zwiększenie liczby punktów przyjmujących IKO – stwierdził podczas obrad Europejskiego Kongresu Finansowego Jakub Grzechnik, dyrektor biura płatności i analiz w PKO BP.

Nowa funkcjonalność prawdopodobnie zostanie udostępniona w ciągu najbliższych tygodni. Dzięki temu do sieci akceptacji IKO będą mogły przyłączyć się wszystkie punkty handlowo-usługowe, wyposażone w kasy, bez względu na to, czy karty akceptują czy nie.

>>> Czytaj również: Rośnie popularność bankowości mobilnej. Oto trudności w jej wdrażaniu

Płatności mobilne będą mogły przyjmować także sklepy, które korzystają z terminali innych firm niż eService. Handlowcy, którzy zdecydują się na przyjmowanie IKO, będą mogli jednocześnie akceptować płatności, oferowane przez spółkę Polski Standard Płatności, które mają opierać się na systemie IKO. Obecnie chce je oferować już 10 banków, m.in. mBank, BZ WBK, Millennium, Bank Śląski i Alior.

Reklama

Akceptacja płatności mobilnych w kasach fiskalnych nie jest nowością na polskim rynku. Mają z nią do czynienia klienci sieci sklepów Biedronka, gdzie można płacić smartfonami wyposażonymi w aplikacje płatnicze PeoPay oraz iKasa.

>>> Czytaj też: HCE – dane w chmurze staną się nowym sposobem na płatności mobilne

ikona lupy />
Aplikacja IKO PKO BP / Media