- Teraz nie ma dofinansowania z programu Czyste Powietrze
- Wstrzymany program Czyste Powietrze: co ze złożonymi już wnioskami o dotację: będą wpłaty i kiedy
- Czyste Powietrze: kiedy pieniądze dla osób, które nie zdążyły złożyć wniosków przed wstrzymaniem programu
- Czy program Czyste Powietrze musiał być zawieszony, a inwestujący w termomodernizację wystawieni na próbę
A jeśli zostanie wznowione, na jakich warunkach. Państwo znów daje powody, by nie mieć do niego ani odrobiny zaufania.
Trwa zamieszanie z programem Czyste Powietrze. Przez lata rodziny przywykły, że wymiana pieca czy okien lub inna nawet drobna termomodernizacja daje prawo do dofinansowania. Teraz nagle 28 listopada program został zawieszony, a przyjmowanie wniosków o dofinansowanie wstrzymane.
Historia się powtarza. Przed rokiem wstrzymano wypłatę pieniędzy należnych na podstawie dokonanych już inwestycji przez gospodarstwa domowe i złożonych wniosków - nagle na Czyste Powietrze zabrakło pieniędzy. Z poślizgiem realiowano zaległości, a teraz po prostu - przed petentami okienko zamknięto z trzaskiem!
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - NFOŚiGW, koordynator programu Czyste Powietrze zapewnia, że wszystkie złożone wnioski zostaną rozpatrzone, a niezłożone – będą mogły być złożone wiosną gdy Czyste Powietrze wystartuje na nowo, ale ani w pierwszym ani w drugim przypadku nie jest to równoznaczne z gwarancją zwrotu przynajmniej części wydatków.
Teraz nie ma dofinansowania z programu Czyste Powietrze
Te, które już są złożone, będą surowiej weryfikowane niż do tej pory.
Odłożone na czas po restarcie – rozpatrywane będą według całkiem nowych, obecnie zupełnie nieznanych kryteriów.
To może skutecznie zniechęcać do inwestycji ograniczających smog – niską emisję generowaną przez kopciuchy oraz wszelkich przedsięwzięć mających chronić domy i mieszkania przed utratą ciepła.
Oczywiście NFOŚiGW ma swoje racje: chce ukrócić nadużycia i zracjonalizować wydatkowanie publicznych pieniędzy, ale sposób w jaki tego dokonuje – bez uprzedzenia, nie mówić już o zachowaniu praw nabytych – bo deklaracja rozpatrzenia wniosków według nieznanych kryteriów to nie to samo – jest absolutnie szokujący i rujnujący zaufanie do sztandarowego programu ekologicznego, realizowanego oraz cieszącego się poparciem społecznym przez lata.
Wstrzymany program Czyste Powietrze: co ze złożonymi już wnioskami o dotację: będą wpłaty i kiedy
NDOŚiGW odpowiada tak:
Nabór wniosków w programie prowadzony jest wyłącznie w ramach limitów środków zagwarantowanych w budżecie programu, co oznacza, że dla przyjętych wniosków, które zostaną pozytywnie ocenione i zawartych już umów, które czekają na wpłatę środków, wszystkie wypłaty zostaną zrealizowane.
Czyste Powietrze: kiedy pieniądze dla osób, które nie zdążyły złożyć wniosków przed wstrzymaniem programu
Te osoby będą miały możliwość złożenia wniosku na nowych zasadach programu Czyste Powietrze, po ogłoszeniu naboru, który jest planowany w 2025 r. – odpowiada NFOŚiGW.
Wtedy też uruchomiony zostanie nowy ogólnopolski system operatorów w programie Czyste Powietrze
Nowy ogólnopolski program operatorski, w który będą zaangażowane gminy, to element reformy programu Czyste Powietrze, którego nowe zasady zaczną obowiązywać w 2025 r. System operatorski, przygotowywany dla najuboższych gospodarstw domowych, będzie chronił Polki i Polaków przed naciągaczami i nieuczciwymi praktykami wykonawców – zapewnia NFOŚiGW.
Zapowiadane przez NDOŚiGW kluczowe reformy w nowym Czystym Powietrzu to przede wszystkim:
- Obowiązek wypłaty zaliczki na konto beneficjenta, a nie wykonawcy,
- Limity dotacji na poszczególne kategorie kosztów, czyli koniec z drzwiami za 20–40 tys. zł,
- Dotacja dla rzeczywiście najuboższych, czyli dodatkowe warunki „wejścia” do najwyższego poziomu dofinansowania, koniec z przepisywaniem budynku „na wnuczka” – beneficjent będzie musiał wykazać własność lub współwłasność budynku/lokalu przez określony czas przed złożeniem wniosku o dofinansowanie,
- Koniec z wymianą dwóch okien w budynku, będziemy wymagać uzyskania określonego standardu energetycznego w wyniku realizacji inwestycji,
- Zwiększymy liczbę kontroli na miejscu, będziemy mieli oko na firmy, które przyłapiemy na nieuprawnionym działaniu.
- W systemie pojawią się operatorzy, którymi będą także gminy wspierające gospodarstwa domowe w przeprowadzeniu inwestycji od jej planowania po rozliczenie. To pomoże uniknąć zagrożeń związanych z naciągaczami i poprawi efektywność termomodernizacji, a więc da większą pewność niższych rachunków za ogrzewanie. W dalszych planach jest też lista rekomendowanych wykonawców, czyli sprawdzonych firm.
– Uprościmy proces pozyskania finansowania, by łatwiej można było skorzystać ze wsparcia. Przyspieszymy też obsługę wniosków i rozliczenie, by szybciej pieniądze trafiały na konta Polek i Polaków. Dzięki reformie, nowe „Czyste Powietrze” będzie kontynuowane na lepszych, zdrowych zasadach, tak by nadal działać na rzecz czystego powietrza i niższych rachunków za ogrzewanie – podsumowuje zastępca prezesa zarządu NFOŚiGW Robert Gajda.
Czy program Czyste Powietrze musiał być zawieszony, a inwestujący w termomodernizację wystawieni na próbę
Nadużycia w ocenie NFOŚiGW są na tak wielką skalę, że przybrały rozmiar patologii.
Likwidacja powyższych patologii i nadużyć zdaniem reformatorów nie była możliwa bez zawieszenia programu i zmiany reguł gry.
Rusza pierwsza duża modernizacja programu Czyste Powietrze po sześciu latach od jego powstania. Celem tej zmiany jest naprawa programu i zabezpieczenie polskich gospodarstw domowych przed nadużyciami, tak by nadal działać na rzecz czystego powietrza i niższych rachunków za ogrzewanie dla Polek i Polaków - zapewnia NFOŚiGW.
– Chcemy położyć kres nadużyciom w programie Czyste Powietrze. Przeprowadziliśmy wzmożone kontrole, skutki nieprawidłowości to oddawane dotacje (wraz z odsetkami) lub zmniejszenie dofinansowania. Trzeba skończyć ze 100‐procentowym dofinansowaniem na kilka domów, z wielokrotnym zawyżaniem rachunków przez nieuczciwych wykonawców za usługi i materiały, z wymuszaniem pełnomocnictwa, na podstawie którego firmy dostawały zaliczkę na swój rachunek, znikały z rynku, a cała odpowiedzialność spadała na nieświadomego beneficjenta – wyjaśnia Robert Gajda.