ikona lupy />
OECD - Obawy o starość / Inne

Badanie OECD "Risks That Matter" analizuje postrzeganie ryzyka społecznego i ekonomicznego przez mieszkańców oraz ich opinie na temat tego, w jakim stopniu rządy reagują na ich obawy. Ankietę przeprowadzono na reprezentatywnej próbie 22 tys. dorosłych obywateli w 21 krajach OECD w 2018 roku.

Jak wynika z ankiety, społeczeństwa w rozwiniętych gospodarkach odczuwają wyraźne poczucie niezadowolenia i niesprawiedliwości. Większość uważa, że gdyby zaszła taka potrzeba, nie miałaby łatwego dostępu do świadczeń. Tylko niecałe 20 procent populacji twierdzi, że pomoc otrzymywana od państwa jest adekwatna do płaconych przez nich podatków. W wielu krajach większość ludzi uważa, że rządy ignorują ich poglądy.

ikona lupy />
Polska, obawy o przyszłość - OECD / Inne
Reklama

Dla rządów wnioski płynące z raportu OECD nie są optymistyczne i podkreślają dziwny paradoks. Ludzie są niezadowoleni z polityki społecznej, nawet jeśli twarde dane wskazują, że dzięki tej niej żyją bezpieczniej, zdrowiej i dłużej. Już teraz w najbogatszych krajach OECD średnio ponad 20 procent PKB przeznacza się na wydatki socjalne, co daje około 8800 dolarów na osobę rocznie.

- Te przekonania nie ograniczają się tylko do osób uznawanych za wykluczone - mówi Stefano Scarpetta, dyrektor ds. zatrudnienia, pracy i spraw społecznych w OECD. - Młodzi ludzie, osoby o wysokim poziomie wykształcenia i osoby o wysokich dochodach również wyrażają silne poczucie niesprawiedliwości.

Raport pokazuje również, że ludzie nie chcą wychodzić spod parasola państwa i ograniczać wydatków socjalnych. Wręcz przeciwnie, chcą więcej wydatków na ten cel. Średnio prawie 40 procent twierdzi, że jest skłonnych zapłacić wyższe podatki, jeśli tylko przyczyni się to do poprawy usług w zakresie zdrowia publicznego i emerytur.

Polacy chcą, aby rząd robił więcej

W Polsce ludzie najbardziej obawiają się o zdrowie. 64 proc. Polaków wymienia chorobę lub niepełnosprawność jako jedno z trzech najważniejszych zagrożeń, których najbardziej obawia się w ciągu najbliższych kilku lat. Drugim najczęstszym zmartwieniem krótkoterminowym spędzającym sen z powiek naszych rodaków jest strach przed tym, jak związać przysłowiowy koniec z końcem (54 proc. wskazań).

Natomiast wybiegając dalej w przyszłość, poza kolejną dekadę, 74 proc. Polaków za jedno z trzech najważniejszych obszarów zagrożeń uznaje bezpieczeństwo finansowe w starszym wieku. Obawy rodaków o spokojną starość podzielają także mieszkańcy innych państw. Zaniepokojenie tym właśnie problemem było najczęściej wskazywane wśród krajów OECD.

Polacy martwią się także o tzw. ruchliwość społeczną, czyli prościej mówiąc - awans społeczny. Prawie połowa (48 proc.) obawia się, że ich dzieci będą sobie radzić w życiu gorzej niż oni sami. Podobny odsetek ankietowanych boi się, że sami nie osiągną tyle, co ich rodzice. Jest to szczególnie silny problem wśród młodych ludzi. 69 proc. Polaków w wieku 18–29 lat ma poważne obawy, co do swoich perspektyw na przyszłość. To najwyższy udział dla tej grupy wiekowej wśród wszystkich badanych państw.

Jednocześnie wielu obywateli Polski czuje się odłączonych od programów społecznych. 54 proc. Polaków uważa, że mieliby trudności z dostępem do świadczeń społecznych, gdyby ich potrzebowali. To dość wysoki wynik, ale wciąż niższy niż średnia dla wszystkich państw OECD (56 proc).

Większość Polaków twierdzi, że nie ma dostępu do dobrej jakości usług publicznych w takich obszarach, jak długoterminowa opieka nad osobami starszymi i niepełnosprawnymi, czy mieszkalnictwo. Największe obawy Polaków związane są z opieką zdrowotną - 71 proc. naszych rodaków uważa, że nie może liczyć na dostęp do dobrej jakości opieki zdrowotnej.

Biorąc pod uwagę wszystkie te obawy, nie może być zaskoczeniem, że wielu Polaków chce, by rząd jeszcze bardziej im pomagał. Prawie trzy czwarte badanych domaga się, by rząd zrobił więcej, by zapewnić im bezpieczeństwo ekonomiczne i społeczne.

OECD/Bloomberg/Forsal.pl

>>> Czytaj też: W Polsce mamy epidemię samobójstw. Obowiązuje model leminga pędzącego do przepaści [CAŁY WYWIAD]