Niskie marże utrudniają rozwój firmom zajmującym się płatnościami mobilnymi.
W ciągu kilku najbliższych dni powinna się wyjaśnić przyszłość firmy mPay. Spółka została wystawiona na sprzedaż na początku października przez giełdową grupę ATM. Z nieoficjalnych informacji wynika, że przejęciem spółki zainteresowane są dwa podmioty.
ATM na razie nie chce komentować tych doniesień. – Do zakończenia procesu sprzedaży akcji mPay nie udzielamy informacji dotyczących tej kwestii, w szczególności nie możemy odnieść się do szczegółów dotyczących zainteresowania ze strony potencjalnych nabywców – powiedział Mateusz Boguta, dyrektor ds. relacji inwestorskich w ATM.
Sytuacja spółki nie jest najlepsza. Skumulowane straty na koniec 2012 r. wynosiły 14,5 mln zł, przy kapitałach własnych na poziomie 22,4 mln zł. W 2013 r. też nie jest najlepiej: na koniec czerwca spółka miała niecałe 1,1 mln zł przychodów i stratę netto ponad 1 mln zł. Na dodatek mPay nie otrzymał od KNF zezwolenia na prowadzenie działalności w charakterze instytucji płatniczej. Spółka złożyła odwołanie, ale negatywna decyzja może zakończyć jej działalność.
Przykład mPaya pokazuje, że na razie ciężko jest zarobić na płatnościach mobilnych. Problemem jest wciąż mała liczba użytkowników. Z usług mPaya, oferującego płatności za bilety komunikacji miejskiej oraz postój w płatnych strefach parkowania w kilkunastu miastach Polski, korzysta ok. 300 tys. osób. Jednak marża na realizowanych przez nie transakcjach jest niewielka i wynosi 1–2 proc.
Reklama
Z podobnym problemem boryka się SkyCash, największy konkurent mPaya. Spółka ta ma ponad 450 tys. użytkowników, a swoje usługi oferuje w kilkudziesięciu miastach w Polsce. Aplikacją tej firmy można płacić nie tylko za bilety komunikacji miejskiej czy parkingi, lecz także za wejściówki do kina czy bilety kolejowe.
Większościowym udziałowcem spółki jest Opera TFI. Już w 2011 r. poszukiwała dla niej inwestora. Nie udało się. W lecie tego roku spółka wyemitowała nowe akcje na 1,5 mln zł. Opera TFI przyznała, że prowadzi rozmowy w sprawie przyszłości spółki. – Otrzymujemy liczne oferty współpracy zarówno od inwestorów finansowych, jak i oferty aliansów strategicznych. Z przyczyn oczywistych nie możemy jednak komentować szczegółów prowadzonych rozmów dotyczących strategicznego kierunku rozwoju tej spółki – oświadczył Jarosław Mazek, członek zarządu Opera TFI.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że spółka Masspay, inny podmiot chcący zarabiać na płatnościach mobilnych, również poszukuje inwestora. Firma zapowiadała komercyjny start na wiosnę, ale moment ten wciąż nie nadszedł. Nie udało się jeszcze wdrożyć aplikacji Codipay, opracowanej przez firmę Codilime.