5 psychologicznych pułapek, w które najczęściej wpadają inwestorzy
Nasz umysł często zastawia pułapki sam na siebie, przez co podejmujemy mylne i pochopne decyzje. Specjaliści z Deutsche Bank wyjaśniają, jakie są najczęstsze psychologiczne zasadzki, na które narażeni są inwestorzy.
Nasz umysł często zastawia pułapki sam na siebie, przez co podejmujemy mylne i pochopne decyzje. Specjaliści z Deutsche Bank wyjaśniają, jakie są najczęstsze psychologiczne zasadzki, na które narażeni są inwestorzy.
1 Istnieje wiele czynników, które mogą wpłynąć na sytuację rynkową i wywołać chwilowe zamieszanie. Napływ nieprognozowanych informacji może zaskoczyć inwestorów i sprawić, że część z nich ulegnie panice. W takich momentach lepiej zachować zimną krew i przeczekać kryzys. Nasz mózg działa wybiórczo i nie jest w stanie opanować wszystkich bodźców podczas sytuacji kryzysowych. Podejmowanie decyzji pod wpływem emocji może spowodować nieracjonalne postrzeganie rzeczywistości.
ShutterStock
2 Wiele osób, szczególnie po pierwszych udanych transakcjach, nabiera zbyt dużej pewności siebie. W takich momentach łatwo wpaść w samozachwyt i przecenić swoje zdolności. Może to prowadzić do nierealistycznego optymizmu. Osoby takie miewają trudności w uczeniu się na własnych błędach i są często zdania, że kursy, książki i przeprowadzenie kilku udanych transakcji jest wystarczającym dowodem zdobycia wprawy inwestycyjnej, co z kolei może sprzyjać podejmowaniu coraz bardziej ryzykownych decyzji.
ShutterStock
3 Przekonanie, że istnieje prosta zależność - im większa liczba transakcji tym większy zysk. Niektórzy próbują zwiększyć swoje dochody poprzez inwestycyjną nadaktywność. Zachęcani mocnymi wahaniami na rynkach starają się wykorzystać szanse do wzbogacenia się. Jednak zwykle nie przynosi to wymiernych efektów, a inwestowanie w niestabilne walory może być ryzykowne i doprowadzić do dużych strat.
Bloomberg / Scott Eells
4 Czasami nie zdajemy sobie sprawy jak nieracjonalnie zachowujemy się w wydawaniu pieniędzy czy inwestowaniu. W pułapkę mentalnego księgowania możemy wpaść kiedy szufladkujemy różne pozycje finansowe i patrzymy na nie z różnych perspektyw. Na przykład, różnie oceniamy straty finansowe. Z jednej strony 5 proc. straty z 2000 zł zainwestowanych w akcje (100 zł) może wywołać u nas poczucie zdenerwowania. W końcu straciliśmy bardzo dużo – 100 zł w 1 dzień. Z drugiej strony przepłacenie wakacji w biurze podróży o tę samą kwotę, choć wiemy, że w innej części miasta czy w innym biurze jest taniej, nie robi na nas wielkiego wrażenia – w końcu to tylko 100 zł.
ShutterStock