Europejskie giełdy rosną po otwarciu środowego handlu. Inwestorzy ignorują doniesienia o kolejnej próbie rakietowej przeprowadzonej przez Koreę Północną. Gracze wolą skupić się na czymś pozytywnym, na przykład na reformie podatkowej w USA, która staje się coraz bardziej realna - informują maklerzy.

Władze Korei Płn., która we wtorek przeprowadziła kolejną próbę rakiety balistycznej, poinformowały, że program budowy strategicznych sił jądrowych został zrealizowany: Korea Płn. dołączyła do grona mocarstw jądrowych, a jej rakiety mogą uderzać w cele w USA.

Wtorkowa próba balistyczna została nazwana "epokową". Władze zapewniły, że pocisk rakietowy testowany we wtorek był najpotężniejszym ze zbudowanych dotąd w KRLD. Dwa testy takich samych pocisków balistycznych Korea Płn. przeprowadziła w lipcu.

Szef resortu obrony USA James Mattis powiedział, że pocisk testowany przez Pjongjang osiągnął wyższy pułap niż poprzednie północnokoreańskie rakiety. Dodał, że próba tej broni stanowi zagrożenie dla całego świata.

Napięcie w regionie wyraźnie wzrosło. Wkrótce po teście północnokoreańskiej rakiety balistycznej siły zbrojne Korei Płd. poinformowały w oświadczeniu, że przeprowadziły ćwiczenia rakietowe w odpowiedzi na prowokację Pjongjangu.

Reklama

"Inwestorzy na razie przypisują bardzo niskie prawdopodobieństwo rozwinięcia się tego wszystkiego w coś bardziej złowrogiego" - mówi Mark Lister, ekonomista Craigs Investment Partners w Wellington, zarządzający funduszami 7 mld dolarów.

"Rynki wolą koncentrować się na czymś pozytywnym - reforma podatków w USA zaczyna być coraz bardziej realna, mamy dobre wyniki kwartalne firm, niezłe są dane makro" - wylicza.

Inwestorzy śledzą z uwagą doniesienia z USA, gdzie amerykański Senat kończy prace nad swoją wersją ustawy podatkowej. We wtorek projekt został zaakceptowany przez senacką komisję budżetową. Głosowanie nad projektem na posiedzeniu plenarnym nastąpi prawdopodobnie w czwartek.

Amerykańskich kongresmenów czekają jednak trudne decyzje - 8 grudnia wygasa obecna ustawa, zapewniająca finansowanie urzędów federalnych.

Tymczasem w środę na rynku sporo danych makro: w Japonii opublikowano już październikową sprzedaż detaliczną - słabszą od prognoz. Sprzedaż pozostała bez zmian mdm, podczas gdy poprzednio wzrosła o 0,8 proc., a analitycy spodziewali się mdm wzrostu o 0,2 proc. Rdr sprzedaż spadła o 0,2 proc., po wzroście poprzednio o 2,3 proc. Analitycy oczekiwali, że sprzedaż detaliczna wzrośnie o 0,2 proc.

We Francji z kolei Produkt Krajowy Brutto wzrósł o 0,5 proc. w III kwartale 2017 r. kdk, podczas gdy w II kw. wzrósł o 0,6 proc. - poinformował urząd statystyczny Insee w II wyliczeniu. Wstępnie spodziewano się, że PKB kdk wzrośnie o 0,5 proc. W ujęciu rdr PKB Francji wzrósł w III kwartale o 2,2 proc., po wzroście w II kwartale o 1,8 proc. - podał Insee. Tu oceniano, że PKB wzrósł w III kw. o 2,2 proc.

Słabo z wydatkami Francuzów - wydatki konsumentów w październiku w ujęciu mdm spadły o 1,9 proc., podczas gdy w poprzednim miesiącu wzrosły o 1,0 proc. - poinformował urząd statystyczny Insee. Analitycy spodziewali się, że wydatki konsumentów mdm spadną o 0,1 proc. Rdr wydatki spadły o 0,6 proc., po wzroście miesiąc wcześniej o 2,8 proc. - podali statystycy. Tu oczekiwano wzrostu o 1,4 proc.

W trakcie tego dnia inwestorzy poznają jeszcze listopadowy wskaźnik zaufania w strefie euro (11.00), wstępny szacunek listopadowej inflacji w Niemczech (14.00), trzeci szacunek PKB w III kwartale w USA (14.30), październikową sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA (16.00) oraz Beżową Księgę Fed (20.00).

W środę wiele wystąpień bankierów centralnych, m.in. wiceprezesa EBC V.Constancio (14.00), prezesa Fed z Nowego Jorku Williama Dudley'a (14.30), szefa Banku Anglii M.Carneya (15.00), wicegubernatora Banku Anglii Dave'a Ramsdena (15.45), szefowej Fed Janet Yellen (16.00), prezesa Bundesbanku Jensa Weidmanna (18.00), prezesa Fed z San Francisco Johna Williamsa (19.50) i na koniec - prezesa Fed z Minneapolis Neela Kashkari (21.30).

We wtorek uwagę rynków absorbowało z kolei przesłuchanie przyszłego prezesa Fed - Jerome'a Powella. Poglądy obecnego członka zarządu Fed, zaprezentowane przed komisją Senatu USA, wskazują na utrzymanie dotychczasowej linii polityki monetarnej.

Gospodarka Stanów Zjednoczonych nie przegrzewa się, a warunki w niej panujące sprzyjają podwyżce stóp proc. w grudniu - powiedział Powell. Dodał, że ścieżka podwyżek zależeć będzie jednak od inflacji, która pozostaje niska z nieznanych do końca przyczyn.

Osiągnięcie 2-proc. celu inflacyjnego jest zdaniem Powella istotne, by amerykański bank centralny utrzymał wiarygodność. Powell szacuje, że PKB USA wzrośnie w 2017 r. o ok. 2,5 proc. i 2-2,5 proc. w 2018 r.

Bezrobocie w USA znajduje się w okolicach naturalnego poziomu (w październiku 4,1 proc.) i może spaść poniżej 4 proc. - powiedział Powell.

Poniżej indeksy w Europie - godz. 09.25

Indeks Kraj Wartość (pkt.) 1D (%) 1W (%) 1M (%)
Euro Stoxx 50 Strefa euro 3608,93 0,71 1,30 -1,19
DAX Niemcy 13184,11 0,95 1,30 -0,25
FTSE 100 W.Brytania 7433,14 -0,37 0,19 -0,96
CAC 40 Francja 5422,87 0,60 1,31 -1,30
IBEX 35 Hiszpania 10230,50 0,85 2,16 0,32
FTSE MIB Włochy 22435,83 0,65 0,54 -1,01

>>> Polecamy: Kryptowaluty będą zakazane? "Bank centralny ich nie popiera"