Warszawa, 07.02.2019 (ISBnews) - LPP od kilku miesięcy przygotowuje się na ewentualne spowolnienie w gospodarce, nie spodziewa się jednak większego kryzysu, wynika ze słów prezes Marka Piechockiego.
"Obserwujemy i analizujemy sytuację w wielu krajach, gdyż nasze sklepy obecne są w 23 państwach, a poprzez e-commerce jesteśmy na 11 rynkach. Mniej więcej od października ubiegłego roku rozpoczęliśmy przygotowania do oczekiwanego spowolnienia gospodarczego. Mamy doświadczenia z kryzysu z 2008 r. i choć nie oczekujemy tak głębokiego kryzysu, jak wtedy, to chcemy być przygotowani na każdy scenariusz" - powiedział Piechocki w rozmowie z ISBnews.
Dodał, że wiele budżetów w firmie zostało okrojonych ze względu na racjonalizację kosztów. Musi ona działać bardziej efektywnie. Nie dotyczy to jednak części nakładów inwestycyjnych na budowę centrów dystrybucyjnych czy sklepów. Te pozostały niezmienione.
"Chcemy być rozważni kosztowo, a jednocześnie nadal rozwijać się w założonym wcześniej tempie" - dodał.
"W przypadku zatrudnienia w dziale IT, to zatrzymujemy dalsze dynamiczne zwiększanie liczby pracowników. Ten zespół liczy już około 350 osób i chcemy, aby wykorzystał ten czas na większą integrację wzmacniając się w ten sposób wewnętrznie" - dodał.
LPP zarządza markami modowymi Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay. Spółka jest notowana na GPW w Warszawie od 2001 roku.
Marek Knitter
(ISBnews)