Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował o 1,74 proc., do 25 883,25 pkt. S&P 500 wzrósł 1,09 proc. i wyniósł 2775,6 pkt. Nasdaq Comp. poszedł w górę 0,61 proc. do 7472,41 pkt.

Dow Jones zanotował ósmy tydzień zakończony wzrostami, co jest najdłuższą serią dla tego indeksu od listopada 2017 r. Również Nasdaq rósł osiem tygodni z rzędu.

"Rynek znów staje się racjonalny i po prostu odbija od irracjonalnej wyprzedaży z zeszłej jesieni" - ocenił Craig Callahan, prezes Icon Funds.

W piątek mocno zyskiwały spółki z sektora finansowego. Zwyżkowały akcje Goldman Sachs, Morgan Stanley, J.P. Morgan Chase, Citigroup, czy Bank of America.

Reklama

Urzędnicy z USA i Chin spotkają się w przyszłym tygodniu w Waszyngtonie, by kontynuować rozmowy w sprawie sporu handlowego – powiedziała rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders, oceniając, że zakończona w piątek runda negocjacji w Pekinie przyniosła postępy.

Kontynuację negocjacji zapowiedział wcześniej prezydent Chin Xi Jinping, który stwierdził, że "osiągnięto istotny postęp" w rozmowach.

W piątek skończyła się w Pekinie kolejna runda negocjacji handlowych USA-Chiny. Delegacja amerykańska, złożona z przedstawiciela handlowego USA Roberta Lighthizera i sekretarza skarbu Stevena Mnuchina spotkała się z prezydentem Chin Xi Jinpingiem.

Steven Mnuchin powiedział, że spotkania w Pekinie "były produktywne". Nie ogłoszono szczegółowych informacji na temat przebiegu rozmów ani wyników negocjacji.

Prezydent USA Donald Trump powiedział wcześniej, że przedłużenie terminu końca rozejmu w konflikcie handlowym poza 1 marca jest możliwe, jeśli "dogodna umowa" będzie bliska podpisania.

Larry Kudlow, dyrektor Krajowej Rady Gospodarczej, powiedział w czwartek, że Biały Dom nie podjął jeszcze takiej decyzji. Natomiast rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders wskazała, że istnieje możliwość spotkania obu przywódców w rezydencji Trumpa na Florydzie Mar-a-Lago.

Agencja Reutera podała w piątek, powołując się na anonimowe źródła, że niewiele wskazuje na to, że negocjatorzy poczynili znaczny postęp w spornych kwestiach, który mógłby doprowadzić do potencjalnego spotkania między Xi i Trumpem w najbliższych tygodniach, aby osiągnąć ostateczne porozumienie.

"W ważnych sprawach pat" - powiedział jeden z rozmówców agencji Reutera.

Prezydent Trump zapowiedział, że podpisze rozporządzenie o stanie wyjątkowym w USA, aby wybudować mur na granicy z Meksykiem, omijając sprzeciw Kongresu w tej sprawie.

Lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer określił pomysł ewentualnego ogłoszenia stanu wyjątkowego jako "akt bezprawia".

Przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi oznajmiła, że Demokraci mogą podjąć kroki prawne, jeśli prezydent podejmie decyzję o wprowadzeniu stanu wyjątkowego, która - jak podkreśliła - byłaby niebezpiecznym precedensem.

Trump podpisał także ustawę budżetową, która zapewnia finansowanie rządu federalnego na następne kilka miesięcy. W czwartek Senat USA zaakceptował kompromisową ustawę finansową.

Lider republikańskiej większości w Senacie USA Mitch McConnell zapewnił w piątek, że poprze wprowadzenie stanu wyjątkowego.

W piątek na giełdach wzrosty notowały też spółki paliwowe, w ślad za rosnącymi cenami ropy.

Na rynku paliw ropa w USA na NYMEX wyrósł o 2,46 proc. do 55,75 USD za baryłkę, a Brent na ICE zyskiwał 2,69 proc. do 66,31 USD/b. (PAP)