Indeks Dow Jones Industrial zniżkował o 0,09 proc. do 27 335,63 pkt., a S&P 500 spadł o 0,34 proc. do 3004,04 pkt. Natomiast Nasdaq zmalał o 0,43 proc. do 8222,8 pkt.

Akcje JPMorgan wzrosły o 1,1 proc., po publikacji przez bank wyników finansowych za II kwartał. Skorygowany zysk na akcję wyniósł w tym okresie 2,59 USD wobec oczekiwanych 2,50 USD. Także po lepszych od prognoz analityków wynikach o 1,9 proc. zwyżkowały notowania innego dużego banku - Goldman Sachs.

Oczekiwania inwestorów zawiódł Wells Fargo, kolejny przedstawiciel sektora finansowego. Wprawdzie zysk na akcje w II kwartale w wysokości 1,3 USD był wyższy od oczekiwań, ale zawiódł wynik z tytułu odsetek. Wobec oczekiwanej obniżki stóp ze strony Rezerwy Federalnej inwestorzy obawiają się, że specjalizujący się w obsłudze konsumentów bank będzie miał w kolejnych kwartałach problemy z utrzymaniem marży.

Walory Johnson & Johnson zniżkowały o 1,6 proc. mimo, że skorygowany zysk na akcję w II kw. 2019 r. wyniósł 2,58 USD wobec oczekiwanych 2,45 USD.

Reklama

W środę wyniki przedstawią Bank of America, IBM, Netflix, w czwartek: Morgan Stanley, Microsoft, Philip Morris, UnitedHealth, a w piątek - American Express i BlackRock.

"Sezon wyników stanowi obecnie największe zagrożenie dla ostatniego rajdu na giełdach" - powiedział Ryan Felsman, starszy ekonomista w CommSec.

Inwestorzy bacznie przyglądają się kolejnym odsłonom sporu handlowego na linii Waszyngton-Pekin. Ich uwagę przykuwa też perspektywa ewentualnej obniżki stóp procentowych przez Fed.

Sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin powiedział w poniedziałek, że może się wybrać wraz z przedstawicielem handlowym USA Robertem Lighthizerem w podróż do Pekinu, jeśli konsultacje telefoniczne w tym tygodniu będą produktywne.

"Spodziewamy się, że w tym tygodniu odbędzie się kolejna rozmowa, do tej pory robimy znaczne postępy. Myślę, że jest duża szansa, że pojedziemy do Chin w najbliższym czasie" - powiedział Mnuchin w poniedziałek na briefingu dla dziennikarzy w Białym Domu.

Według szefa chińskiego MSZ Zhong Shanga Chiny muszą podtrzymywać "ducha walki" w obronie interesów narodowych w obecnej wojnie handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.

"USA rozpoczęły z nami ten spór gospodarczy i handlowy z pogwałceniem zasad Światowej Organizacji Handlu. To klasyczny przykład unilateralizmu i protekcjonizmu" - powiedział Zhong w wywiadzie dla dziennika "Renmin Ribao".

Zhang Lifan, komentator z Pekinu, powiedział, że komentarze Zhonga wskazują, iż Chiny przygotowują się do przedłużającej się wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.

"Te uwagi są przeznaczone głównie dla odbiorców krajowych, ale wyraźnie pokazują, że Chiny nie spieszą się z zawarciem umowy i są przygotowane na wypadek przedłużających się rozmów" - powiedział Zhang Lifan.

"Biorąc pod uwagę tylko inflację, czułbym się pewnie, argumentując za kilkoma obniżkami stóp procentowych przez końcem roku" - powiedział w wywiadzie dla CNBC szef chicagowskiego oddziału Fed, Charles Evans. Z kolei szef Fed Jerome Powell stwierdził podczas przemówienia w Paryżu, że bank centralny będzie zaangażowany w podtrzymanie gospodarczej ekspansji i zamierza "działać w odpowiedni sposób", żeby cel ten osiągnąć. Te wystąpienia potwierdzają oczekiwania inwestorów, że na najbliższym posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku pod koniec lipca, dojdzie od obniżki stóp procentowych przynajmniej o 25 pb.

"Obniżka stóp w USA powinna ułatwić bankom centralnym w Azji złagodzenie polityki, zwiększając popyt wewnętrzny w regionie" - powiedziała Yukino Yamada, starsza strateg w Daiwa Securities.

"Nadal nie wiemy, czego możemy się spodziewać po wojnie handlowej między USA a Chinami. Pojawiają się pewne oczekiwania, że Trump nie będzie eskalował konfliktu latem, a kwestia negocjacji zostanie wstrzymana, aż do zbliżającego się Święta Narodowego Chin (na początku października) - dodała.

Na rynku paliw ropa WTI na NYMEX spadła o 2,58 proc. do 58,04 USD za baryłkę, a Brent na ICE poszedł w dół o 2,38 proc. do 64,90 USD/b. (PAP)