"Dalsza dywersyfikacja dostaw ropy to kierunek, w którym zmierzamy" - powiedział Leszczyński podczas panelu "Bezpieczeństwo krytycznej infrastruktury energetycznej" w trakcie XXIX Forum Ekonomicznego w Krynicy.

Podkreślił, że obecnie w całej Grupie Orlen około 40% ropy, a w zakładzie w Płocku 50% ropy pochodzi z innych kierunków niż rosyjski, z takich rynków, jak Arabia Saudyjska, Stany Zjednoczone, Angola czy Nigeria.

"Chcemy jeszcze bardziej uniezależnić się od dostaw ropy z kierunku wschodniego" - zapowiedział Leszczyński.

Pod koniec kwietnia prezes PKN Orlen Daniel Obajtek mówił, że już teraz w przypadku zakładu w Płocku 50% przerabianej ropy pochodzi spoza Rosji, a spółka jest przygotowana do sprowadzania nowych gatunków surowca i mieszania ich z dotychczasowymi.

Reklama

Grupa PKN Orlen zarządza sześcioma rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi też działalność wydobywczą w Polsce i w Kanadzie. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 109,7 mld zł w 2018 r. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.