W czwartek na parkiecie warszawskiej GPW dominowały zwyżki. W gronie blue chipów najsilniej poszły w górę Dino Polska, Alior Bank i PKO BP.

Na czwartkowym zamknięciu WIG20 zyskał 0,8 proc. do 2.173,75 pkt., WIG wzrósł o 0,7 proc. do 57.297,12 pkt., mWIG40 poszedł w górę o 0,3 proc. do 3.670,47 pkt., a sWIG80 stracił, jako jedyny, 0,3 proc. do 11.452,13 pkt.

WIG20 rozpoczął sesję nieznacznie powyżej środowego zamknięcia, po czym przed godz. 10.00 osunął się minimalnie poniżej kreski, a następnie zwyżkował przez resztę notowań.

Obroty na GPW wyniosły 681 mln zł, z czego 573 mln zł przypadło na spółki z WIG20.

Na europejskich rynkach akcji EMEA panowały wzrosty – od 0,3 proc. na Węgrzech do 0,8 proc. w Turcji.

Reklama

DAX zyskał 0,12 proc., a S&P500 zwyżkował 0,46 proc. o godz. 17.10.

W gronie spółek z WIG20, które odnotowały największe wzrosty, były: Dino Polska – o 4,4 proc., Alior Bank – o 3,0 proc. i PKO BP – o 2,0 proc.

O 1,2 proc. wzrósł również kurs LPP. Przed otwarciem czwartkowej sesji agencja Bloomberg podała, że HSBC rozpoczął pokrywanie akcji LPP rekomendacją „trzymaj” z ceną docelową 8.400 zł.

Wśród spółek z WIG20, które odnotowały największe spadki znalazły się: JSW (spadek kursu o 3,0 proc.), CD Projekt (o 2,6 proc.) i CCC (o 0,8 proc.)

Po środowej sesji JSW poinformowała, że produkcja węgla w III kwartale 2019 roku wyniosła łącznie 3,85 mln ton i była wyższa o około 14,3 proc. niż rok wcześniej - sprzedaż węgla JSW sięgnęła 3,31 mln ton i była niższa o ok. 7 proc. niż przed rokiem.

W czwartek przed sesją agencja Bloomberg podała, że HSBC rozpoczął pokrywanie akcji CCC, wyznaczając rekomendację „trzymaj” z ceną docelową 135 zł.

Ze spółek szerokiego rynku pozytywnie wyróżniły się akcje Rafako - wzrost o 9,7 proc., Grupy Azoty – o 4,7 proc. i Banku Millennium – o 4,2 proc.

Negatywnie wyróżniły się natomiast akcje Echo Investment – spadek o 7,4 proc., Getin Holding – zniżka o 5,7 proc. i 11bit Studios spadek o 5,4 proc.

>>> Czytaj też: Ekonomiści: Wciąż mamy silny rynek pracy, ale wynagrodzenia Polaków będą rosły coraz wolniej