Na Comex w Nowym Jorku miedź zwyżkuje o 1,07 proc. do 3,8285 USD za funt.

Na globalnych rynkach pojawiają się obawy o możliwy deficyt miedzi w sytuacji oczekiwanej ograniczonej podaży metalu i silnego popytu.

W wyniku odbicia się gospodarek po kryzysie wywołanym pandemią Covid-19 i wraz z wprowadzaniem szczepionek można spodziewać się wzrostu zapotrzebowania na metale przemysłowe, w tym miedź.

Z danych 25 największych na świecie producentów miedzi wynika, że rynek tego metalu może w tym roku zanotować spory deficyt "zakładając, że scenariusz wzrostu popytu na miedź jest na dobrej drodze" - wskazują analitycy Bloomberg Intelligence (BI).

Reklama

Deficyt rynkowy miedzi, zdaniem ekspertów BI, może wynieść w 2021 r. blisko pół miliona ton.

"Ceny miedzi są obecnie kształtowane przez szereg pozytywnych czynników - w tym m.in. rosnące oczekiwania inflacyjne wraz z planowanymi bodźcami fiskalnymi dla amerykańskiej gospodarki, spadający kurs dolara USA czy też historycznie niskie zapasy miedzi" - wylicza Gavin Wendt, starszy analityk ds. zasobów w MineLife Pty.

"Pandemia Covid-19 prawdopodobnie wpłynie negatywnie na perspektywy produkcji miedzi w 2021 r. w wielu krajach - producentach miedzi - w Ameryce Południowej" - dodaje.

Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME zyskała 52 USD i kosztowała 8.332,00 USD/t.