"Pomimo środowego spadku WIG20 o blisko 1 proc. uważam, że indeks nadal ma przed sobą dobre perspektywy. Po wybiciu powyżej 1.970 pkt. silnym oporem pozostaje testowany we wtorek poziom 2.020 pkt. Od trzech sesji giełdowych mamy bardzo ciekawy rynek wzrostowy. Dla GPW jest to bardzo dobry sygnał, gdyż poprawiająca się płynność, bardzo duże obroty i spora zmienność mogą zachęcić inwestorów, zwłaszcza zagranicznych, zarówno tych długo terminowych jak i spekulacyjnych. Tym bardziej, że w dalszym ciągu wiele spółek na GPW jest atrakcyjnie wycenionych" - powiedział PAP Biznes dyrektor departamentu analiz DM BPS Tomasz Czarnecki.

"Na tle słabszej sesji pozytywnie wyróżniło się PGE, zyskując blisko 2,6 proc. Warto podkreślić, że inwestorzy indywidualni również mają sporo ciekawych pomysłów, o czym świadczą dwucyfrowe wzrosty spółek takich jak Ursus czy Elektrobudowa. Widać, że oni także szukają tematów do aktywnego inwestowania" - dodał.

Reklama

Po wtorkowym wybiciu ponad 2.000 pkt. WIG20 przez większość środowej sesji utrzymywał się około 0,5 proc. pod kreską, kilka punków poniżej wspomnianego poziomu. Od rana trwała także korekta w sektorze bankowym, którego indeks tracił w ciągu dnia 2 proc. po 6,5 proc. wzroście dzień wcześniej. W połowie sesji WIG20 odrobił całość porannych spadków, a banki rosły nawet o około 0,5 proc. W drugiej części dnia oba indeksy wróciły jednak do spadków. Na koniec dnia WIG20 pogłębił dzienne minima, a WIG-banki stracił 0,7 proc.

Czarnecki zwrócił uwagę, że powrót krajowych indeksów do spadków można wiązać z rozpoczęciem notowań w USA i panującymi za granicą słabymi nastrojami.

"Po blisko 7 proc. wtorkowym wzroście banków, dzisiejszy spadek o 0,7 proc. należy traktować jako drobną korektę. Zwłaszcza, że zwrot nastąpił około godz. 14, kiedy Ameryka budzi się i pojawiają się pierwsze opinie o tym co będzie działo się na Wall Street. Dziś były one negatywne i nasz rynek zachował się z rezerwą" - ocenił.

Na zamknięciu środowej sesji WIG20 poszedł w dół o 0,88 proc. i wyniósł 1.986,80 pkt., WIG zniżkował o 0,69 proc. do 59.008,47 pkt., a mWIG40 pozostał bez większych zmian (-0,06) na 4.423,27 pkt.

sWIG80 przerwał trwającą dziewięć sesji serię wzrostów i stracił w środę 0,66 proc. do 17.863,67 pkt.

Obroty na GPW wyniosły ok. 1,6 mld zł, z czego 1.244 mln zł przypadło na spółki z WIG20. Największy handel odbywał się na akcjach Allegro (174 mln zł) oraz PKO PB i Dino (po około 155 mln zł).

W momencie zamknięcia sesji na GPW niemiecki DAX tracił 1,2 proc., a amerykański S&P 500 zniżkował o 0,6 proc.

W ujęciu sektorowym na GPW rosło 5 z 15 indeksów. Najmocniejsze były media - poszły w górę o 1,3 proc., a najsłabsi producenci gier i telekomy - w dół po około 1,6 proc.

W WIG20 drugą sesję z rzędu najmocniej zniżkowało Dino - tym razem o 4,4 proc. do 242 zł.

Mocno spadła także część banków - Pekao - o blisko 3 proc., Santander - o 2,5 proc. Dzień wcześniej zwyżkowały odpowiednio o: 4 i 8 proc.

Największe spadki sektora bankowego miały miejsce na początku sesji. PKO BP, który przed sesją podał wstępne wyniki za IV kw., tracił rano nieco ponad 2 proc. po 6,5 proc. wzroście dzień wcześniej. Na koniec dnia PKO PB częściowo odrobił spadki i zakończył dzień 0,3 proc. pod kreską.

PKO BP podał we wstępnych danych, że zysk netto grupy w czwartym kwartale 2020 roku spadł do 627 mln zł z 723 mln zł rok wcześniej. Zysk banku był zgodny z oczekiwaniami analityków, którzy szacowali, że wyniesie on 612,2 mln zł.

W ciągu dnia prezes Zbigniew Jagiełło poinformował, że PKO BP liczy na wzrost w 2021 roku zysku netto w porównaniu z 2020 r. oraz powrót rentowności kapitału do około 10 proc., po rozwiązaniu kwestii kredytów walutowych. Liczy, że 2021 rok będzie rokiem zawierania ugód z frankowiczami.

Najmocniejszy dzień wcześniej Alior, który zyskał ponad 10 proc., w środę obronił się przed spadkami i wzrósł o 0,2 proc.

Jak zwrócił uwagę Czarnecki, kurs PGE przerwał trwającą trzy sesje serię spadków i wzrósł o 2,6 proc., najmocniej w indeksie.

W indeksie średnich spółek najmocniej zwyżkował kurs Biomedu-Lublin - o 6,6 proc. do 9,02 zł oraz Cormay - o 6,5 proc. do 1,235 zł.

Biomed podał, że podpisał z niemiecką firmą Apogepha Arzneimittel term sheet, dotyczący 4,5 mln euro (ok. 20 mln zł) pożyczki na rozwój produktu leczniczego Onko BCG. Biomed planuje budowę nowego zakładu produkcyjnego w Lublinie.

Wzrosty kontynuowały Millennium, mBank i ING. Rosnąc po około 1 proc., po nawet kilkunastoprocentowych zwyżkach dzień wcześniej poprawiły swoje kilkumiesięczne maksima. Do wzrostów dołączył Bank Handlowy - idąc w górę o blisko 5 proc., we wtorek nie zanotował większych zmian.

Po 8 proc. zwyżce dzień wcześniej najmocniej w indeksie zniżkował DataWalk - o 3,4 proc. Po około 3 proc. traciły także Celon Pharma i Ten Square Games.

Z uchwał przegłosowanych podczas wtorkowego WZ wynika, że akcjonariusze Celonu Pharmy zdecydowali 16 lutego o upoważnieniu zarządu do podwyższenia kapitału zakładowego w ramach kapitału docelowego poprzez emisję do 15 mln akcji.

W sWIG80 mocno zwyżkował Sanwil - o 7,5 proc. i Trakcja - o 6,1 proc.

Pod koniec sesji na rynek napłynęła informacja, że Kauno Tiltai Sverige, szwedzka spółka z grupy Trakcja, podpisała umowę z zarządem miasta Skelleftea na wykonanie robót budowlanych. Wartość umowy sięga 202,8 mln koron szwedzkich, czyli ok. 90,7 mln zł netto. Wzrosty trwały jednak już od drugiej połowy notowań.

Drugi dzień trwała korekta na notowaniach ML System - tym razem w dół o ponad 6 proc. do 127,5 zł. Przedtem kurs rósł 7 sesji z rzędu do rekordowego poziomu 138 zł.

W indeksie o blisko 6 proc. zniżkowała Astarta, a o 5 proc. - Torpol.

Na szerokim rynku mocno rosły m.in.: Ursus - o 44 proc., Elektrobudowa - o 35 proc. i Krynicki Recykling - o 18 proc.

Ursus podpisał memorandum of understanding z koreańskim BLF Corporation w sprawie współpracy w zakresie projektów motoryzacyjnych, ze szczególnym uwzględnieniem prac nad elektrycznym pojazdem użytkowym o masie całkowitej do 3,5 tony.

Krynicki Recykling szacuje, że skonsolidowana EBITDA w czwartym kwartale 2020 r. wyniosła 10,11 mln zł, w porównaniu do 4,98 mln zł w analogicznym okresie ubiegłego roku, co oznacza wzrost rdr o 103,2 proc. (PAP Biznes)

kk/ asa/